Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ubiegłym roku "na drzewie" zginęły 62 osoby

Katarzyna Chojnowska
sxc.hu
Nasze alejki uratowane!

Obrońcy przyrody maja powody do radości. Nowe przepisy będą skuteczniej chronić przydrożne drzewa.

Nikt nie chce, żeby całkiem zakazano wycinki drzew, ale aby była prowadzona sensownie - mówi Krzysztof Worobiec ze stowarzyszenia Sadyba. - Teraz unikniemy tak skandalicznych sytuacji jak usunięcie 4105 drzew w okolicach Kętrzyna czy ogołocenie alei na trasie Gołdap - Banie Mazurskie i w okolicach Mikołajek.

Wyciąć będzie trudniej
Nowe przepisy obowiązują od wczoraj. Teraz każdą wycinkę przydrożnych drzew trzeba skonsultować z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska. Do tej pory, przy podejmowaniu decyzji, wójt, burmistrz albo prezydent mógł, ale nie musiał brać jego opinii pod uwagę. Zwłaszcza, gdy była negatywna i mogła wstrzymać planowane inwestycje.

Opóźnień spowodowanych dodatkową biurokracją nie obawiają się drogowcy.

- Dyrektor Ochrony Środowiska na podjęcie decyzji ma 30 dni, jeżeli opinia nie przyjdzie oznacza to, że się zgadza - mówi Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Nie demonizowałbym tych zmian. Zawsze stosujemy się do przepisów ochrony środowiska. Po prostu o miesiąc wcześniej będziemy musieli przygotować inwestycję.

Do lamusa przejdą również ogołocone z gałęzi koszmarne kikuty drzew, które co roku widzimy na wielu mazurskich trasach. Teraz można usuwać tylko suche i uszkodzone konary.

- Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Liczymy na dalsze zmiany dążące do tego, by tak jak w lasach, każde przydrożne drzewo było oznaczone i policzone - mówi Krzysztof Worobiec. - Wiele uratowanych drzew zawdzięczamy również pachnicy dębowej występującej na naszym terenie. Kiedyś trzeba będzie postawić jej pomnik - żartuje.

Przyroda i bezpieczeństwo
Nasz region pod względem liczby otoczonych zielenią dróg jest ewenementem w skali kraju, a nawet Europy. W powiatach giżyckim, ełckim i gołdapskim od 40 do 60 proc. tras jest zadrzewionych, a w oleckim i węgorzewskim wskaźnik ten sięga nawet 80 proc.

Aleje, obok jezior i lasów, są symbolem mazurskiego krajobrazu. Większa kontrola nad ich wycinką cieszy miłośników przyrody. Martwi za to przedstawicieli organizacji walczących o bezpieczeństwo na naszych drogach.

- Około 40 proc. śmiertelnych wypadków drogowych w naszym województwie to efekt zderzenia z drzewem - twierdzi Waldemar Ziarek z fundacji "Kierowca Bezpieczny". - Dla mnie drzewa mają bardzo dużą wartość. Ale tam, gdzie zagrażają życiu ludzkiemu, natychmiast ją tracą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna