W wakacje brakuje krwi

Biały autokar, wyposażony w gabinet lekarski i kilka stanowisk do oddawania krwi przyjechał do Jedwabnego w sobotę. Dzień ten wybrano ze względu na trwające Dni Jedwabnego, połączone ze zlotem motocyklistów. Niestety, zaledwie pięciu mieszkańców miasteczka zdecydowało się podzielić z potrzebującymi "darem życia". Mimo zachęty Polskiego Czerwonego Krzyża, który rozprowazdał wśród rejestujących sie na zlot motocyklistów ulotki, żaden z "bikerów" nie wziął udziału w akcji. Szkoda, bo przecież motocykliści są bardziej narażeni na skomplikowane urazy podczas ewentualnych wypadków. Ratowanie poszkodowanych często wymaga transfuzji.

- Dużo więcej zainteresowania ideą zbiórki krwi wykazały młode mamy, które przychodziły i chciały się przyłączyć. Niestety kobietom karmiącym nie wolno oddawać krwi - mówi Sławomir Kaczyński, sekretarz Zarządu Rejonowego PCK w Łomży. - Okazuje się, że kobiety, gdy zostają matkami, nabierają większej świadomości i mają większe zrozumienie dla potrzeb krwiolecznictwa niż motocykliści - dodaje.

Biały autobus był już w Jedwabnem drugiego lipca. Wtedy krew oddało tylko 10 osób. Mieszkańcy miasteczka okazują się więc być bardzo mało aktywni, jeśli chodzi o tego typu akcje. Nawet zachęta burmistrza niewiele pomogła.
W krążącym autokarze trwała również rejestracja potencjalnych dawców szpiku kostnego. Jest ona jednak chwilowo wstrzymana, ze względu na brak funduszy.

Akcja cały czas trwa
Bardzo aktywna jest młodzież. Najwięcej krwi oddali uczniowie "Mechaniaka", "Ekonomika" i "Wety". Bardzo dużo krwi oddali też mieszkańcy Czyżewa, Kolna, Zbójnej i Kuzi. Dr Anna Ogrodnik-Wycik informuje, że najbardziej odczuwalne są niedobory grupy A Rh+, a latem zawsze 0 Rh- i A Rh-.
23 lipca "krwiobus" pojawi się w Wysokiem Mazowieckiem (w Komendzie Powiatowej PSP), 26 lipca - na łomżyńskim "Goscińcu", 18 lipca - w Grajewie (Pl. Niepodległości), 29 - w Czyżewie (ul. Duży Rynek), 30 - będzie w Łomży (na Starym Rynku), a 31 - w Zambrowie (przy Lidl-u).