Nietypowe kryjówki przestępców: wersalka
Poniedziałek 9 maja. Do drzwi mieszkańców podhajnowskiej miejscowości około godziny 9 zapukały dwie dzielnicowe. Miały informacje, że tam aktualnie ukrywa się gospodarz - poszukiwany przez sąd. 34-latek skazany został za kradzież z włamaniem do garażu w 2020 roku. Usłyszał za to wyrok roku więzienia i 2 miesięcy. Nie stawił się jednak do zakładu karnego.
Drzwi otworzyła policjantkom żona mężczyzny. Zapewniała, że jest w domu sama. Twierdziła, że jej mąż od połowy kwietnia przebywa w areszcie. W trakcie rozmowy kilka razy, nerwowo wykrzykiwała "tu nikogo nie ma, on jest w areszcie". Jak się po chwili okazało, mówiła nieprawdę.
Czytaj też:
- W piwnicy, w skrzyni wersalki dzielnicowe znalazły poszukiwanego 34-latka, który zawinięty był w pościel - relacjonuje sierżant sztabowy Paulina Pawluczuk-Kośko z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
34-latek został zatrzymany. Trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe 14 miesięcy. Wielu ściganych listami gończymi ma podobne pomysły, jak on. Popularne, prócz wersalek, są też szafy na ubrania i inne meble. Nieco ponad miesiąc temu, w Hajnówce, policjanci znaleźli poszukiwanego 37-latka (skazanego na pół roku więzienia za posłużenie się cudzym dokumentem) w mieszkaniu swojej konkubiny, w szafce pod zlewem.
Nietypowe kryjówki przestępców: pod dywanem
Pewien mieszkaniec Łomży, zatrzymany w styczniu 2021 r., miał mniej czasu na znalezienie kryjówki, albo mniej wyobraźni. Miał do odsiadki zaległy wyrok za kradzieże - łącznie 4 lata więzienia. Był też ścigany listem gończym za spowodowanie kolizji i niepłacenie alimentów.
Zobacz także:
Mężczyzna ukrywał się ponad rok. Zaskoczony wizytą policjantów, próbował schować się na strychu... pod dywanem. Oczywiście nieskutecznie. 35-latka zdradziły wystające buty. Nie wiadomo na co liczył z kolei 42-latek podejrzewany o usiłowanie kradzieży roweru w gm. Suwałki. Uciekł przed policją do lasu, gdzie przykrył się runem leśnym.
Pecha miał też mieszkaniec gminy Szepietowo. Chodzi o sytuację sprzed kilku lat. Przyłapany przez gospodarzy na nocnej kradzieży elektronarzędzi, usiłował ukryć się w oborze. Tam w ciemnościach uderzył głową w jeden z wystających elementów rurociągu dojarki i stracił przytomność. Ze szpitala 30-latek trafił do aresztu.
Zobacz także:
Nietypowe kryjówki przestępców: zsyp na śmieci
O mało nie przypłacił zdrowiem ucieczki przed policją 60-latek, który schował się w zsypie na śmieci jednego z bloków w Białymstoku. Mundurowych wezwała jedna z mieszkanek. Przez wizjer zaobserwowała podejrzanie zachowującego się mężczyznę w rękawiczkach, który majstrował wytrychem w zamkach mieszkań. Niedoszły włamywacz zamiast do śmieci, trafił do aresztu.
Natomiast pewien 31-letni kierowca skody, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, a potem uznał, że ukryje się w koszu na śmieci - za kraty trafił na 10 miesięcy. Okazało się, że mieszkaniec Wasilkowa miał narkotyki, był nietrzeźwy i poszukiwany za jazdę "na podwójnym gazie'.
Zobacz także:
Nietypowe kryjówki przestępców: kontener na odzież
Na całą Polskę wsławił się pijany 28-latek, który w Łomży wskoczył do kontenera na używaną odzież i nie mógł się z niego wydostać. Policja przyjechała po sygnale od sąsiadów, którzy skarżyli się na trzech mężczyzn, którzy pili alkohol w pobliżu bloku, zachowywali się głośno i wulgarnie.
Mundurowi na miejscu zastali tylko dwóch "imprezowiczów". Ze stojącego nieopodal pojemnika dobiegało jednak pukanie - jak się okazało, trzeciego. W pewnym momencie przestał dawać oznaki życia. Uwolnili strażacy, a ponieważ nic 28-latkowi nie dolegało, policjanci zabrali go na komendę, gdzie miał wytrzeźwieć.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?