Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anglia to już nie Eldorado

Redakcja
Brytyjska płaca minimalna dla pełnoletniej osoby pracującej legalnie to 4,45 funta na godzinę.
Brytyjska płaca minimalna dla pełnoletniej osoby pracującej legalnie to 4,45 funta na godzinę.
Po przeliczeniu oszczędności coraz więcej osób pracujących w Wielkiej Brytanii decyduje się na powrót do kraju.

Polacy coraz częściej przeliczają, ile są w stanie odłożyć pracując w Wielkiej Brytanii. I okazuje się, że oszczędności szybko maleją, bo funt tanieje, a w kraju płace się stabilizują. Wyspy są atrakcyjne jednak nadal dla tych, którzy w Polsce w ogóle pracy znaleźć nie mogą.

Tuż po otwarciu brytyjskiego rynku pracy dla Polaków kraj ten wydawał się "ziemią obiecaną". Dużo dobrze płatnej pracy, do której nie potrzeba specjalistycznych kwalifikacji czekało na chętnych. Teraz jednak wyjazd na Wyspy
zdecydowanie mniej się opłaca.

ZAROBKI NIŻSZE

- Pracuje w małej restauracji przy barze i w kuchni. Zarabiam około 1400 funtów, z czego po zapłaceniu czynszu, wydatkach na dojazd do pracy i wyżywienie jestem w stanie odłożyć w przeliczeniu na złotówki około 2 tysięcy. Jeszcze dwa lata temu było to ponad 3 tysiące miesięcznie, ale funt spada - mówi Karolina Ziółkowska, absolwentka pedagogiki, która w Polsce również nie mogła znaleźć pracy w zawodzie. - Teraz coraz częściej zastanawiam się nad powrotem do kraju. Wstrzymuje mnie to, że w Anglii za płacę minimalną utrzymam się na niezłym poziomie. W Polsce nie będę miała za co przeżyć.

Faktycznie w ciągu czterech lat funt stracił na wartości 3,5 złotego. Jeszcze kilkadziesiąt groszy i jego przelicznik będzie o połowę niższy, niż kiedy Polacy zaczynali wyjeżdżać na Wyspy Brytyjskie.

FACHOWCY DOGANIAJĄ

Dlatego zastanawiających się nad powrotem osób jest coraz więcej. Tym bardziej że polski rynek pracy powoli zaczyna normalnieć i są już zawody, w których to pracodawca sam z siebie oferuje pracownikowi kilkukrotność płacy minimalnej.

- Na pewno w zawodach technicznych i równocześnie usługowych, takich jak budowlaniec czy spawacz, w kraju już też można znaleźć dobrze płatną pracę, bo są to fachowcy, których brakuje i pracodawcy muszą im zapłacić bardzo dobrze - mówi Zdzisław Kowalski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach.
I faktycznie przy takich zarobkach w kraju, perspektywie opuszczenia rodziny i konieczności utrzymywania dwóch "domów" praca na wyspach przestaje się opłacać. Przy minimalnej brytyjskiej płacy wynoszącej około 3700 złotych - w przeliczeniu na złotówki - ponad połowa idzie na pokrycie kosztów wynajęcia mieszkania i żywność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie