MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Witkowski kandydatem Unii Pracy na prezydenta Polski. "Podpisów nie będziemy szukać w szafie Kiszczaka"

Błażej Dąbkowski
– To dopiero pierwszy krok, czekam na poparcie innych środowisk lewicowych. Bez masowej mobilizacji nie będzie szans, by rzetelnie zebrać wymagane podpisy. Nie chcemy ich przecież szukać w szafie Kiszczaka – stwierdza były wicewojewoda. Przypomnijmy, że tylko do 26 marca komitety muszą dostarczyć Państwowej Komisji Wyborczej po 100 tys. podpisów poparcia dla poszczególnych kandydatów.
– To dopiero pierwszy krok, czekam na poparcie innych środowisk lewicowych. Bez masowej mobilizacji nie będzie szans, by rzetelnie zebrać wymagane podpisy. Nie chcemy ich przecież szukać w szafie Kiszczaka – stwierdza były wicewojewoda. Przypomnijmy, że tylko do 26 marca komitety muszą dostarczyć Państwowej Komisji Wyborczej po 100 tys. podpisów poparcia dla poszczególnych kandydatów. Grzegorz Dembiński
Były wicewojewoda i szef Unii Pracy Waldemar Witkowski zyskał poparcie swojej partii w kandydowaniu na prezydenta Polski. - Bez masowej mobilizacji nie będzie szans, by rzetelnie zebrać wymagane podpisy. Nie chcemy ich szukać w szafie Kiszczaka – trzeźwo ocenia poznański polityk.

W ubiegłym tygodniu jako pierwsi poinformowaliśmy, że przewodniczący Unii Pracy, i były wicewojewoda wielkopolski Waldemar Witkowski będzie chciał wystartować w wyścigu o fotel prezydenta. Sam W. Witkowski tłumaczył, że czeka jeszcze na formalną decyzję swojej partii. W niedzielę działacze Unii Pracy zadeklarowali wsparcie organizacyjne i finansowe przy rejestracji komitetu i jego jako kandydata.

– To dopiero pierwszy krok, czekam na poparcie innych środowisk lewicowych. Bez masowej mobilizacji nie będzie szans, by rzetelnie zebrać wymagane podpisy. Nie chcemy ich przecież szukać w szafie Kiszczaka – stwierdza były wicewojewoda.

Przypomnijmy, że tylko do 26 marca komitety muszą dostarczyć Państwowej Komisji Wyborczej po 100 tys. podpisów poparcia dla poszczególnych kandydatów.

W. Witkowski zapowiada, że jednym z priorytetowych tematów poruszanych przez niego w kampanii będzie skrócenie czasu pracy. Szef UP chce, by Polacy pracowali siedem godzin dziennie. Ważne dla niego jest również zacieśnienie współpracy z Unią Europejską. – Musimy zmienić proporcje w polityce zagranicznej. Więcej Unii, mniej Stanów Zjednoczonych, bo współpraca z Amerykanami zbyt dużo nas kosztuje - wyjaśniał.

Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Do tej pory swój start w wyborach zgłosili już Małgorzata Kidawa-Błońska, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Robert Biedroń oraz Krzysztof Bosak, a także obecnie urzędujący prezydent Andrzej Duda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna