Bawiąc się, można sprawić przyjemność zwierzętom. Pod warunkiem, że biletem wstępu na bal są produkty, które trafią potem do leśnych paśników. Ekologicznie bawili się w czwartek podopieczni Miejskiego Przedszkola i Żłobka "Ekoludki".
- Zebraną żywność dzieci zawiozą do Nadleśnictwa Ełk w Mrozach - mówi Elżbieta Stefanowska, współorganizatorka zabawy. - Swoje umowne bilety na bal zostawią w leśnych paśnikach. W ten sposób realizujemy jedno z zadań naszego przedszkola - opiekę nad zwierzętami w okresie zimy.
Przedszkolaki z "Ekoludków" doskonale znają gusta smakowe mieszkańców podełckich lasów. Najmłodsi ełczanie wiedzą, że ziemniaki, które przynieśli na bal, to przysmak dzików, z marchewki ucieszy się zając, a otręby pszenne ze smakiem zjedzą ptaki. Dzieci pamiętały również o słonince dla sikorek oraz sianie dla saren i jeleni.
- Zanim zacznie się dokarmiać zwierzęta, trzeba się dowiedzieć, co one jedzą, żeby im smakowało - uważa Natalka Makowiecka z grupy 5-latków. - Zwierzętom trzeba pomagać, bo będą głodne. Jest zimno, spadł śnieg i nie chce się im chodzić daleko, żeby szukać jedzenia. Najłatwiej jest pomagać zającom i ptaszkom, ale trzeba pamiętać też o innych zwierzętach.
Przedszkolaki twierdzą, że dokarmianie zwierząt sprawia im wiele radości. Dorosłych ełczan zapewniają, że warto jest pomagać im w przetrwaniu zimy.
- Potem ptaszki przylatują pod okno i śpiewają - mówi Natalka Makowiecka. - Wiedzą o tym wszystkie dzieci z przedszkola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?