Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Watykan: domniemana kochanka kardynała Angelo Becciu, której duchowny przekazał 500 tys. euro, aresztowana

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
pixabay
Ciąg dalszy watykańskiej afery. Za kratami znalazła się Cecilia Marogna, domniemana kochanka wpływowego kardynała, od którego dostała pól miliona euro.

Policja w Mediolanie aresztowała 39-letnią Włoszkę, która pracowała dla kardynała Angelo Becciu, jednego z najwyższych hierarchów watykańskich, który został pozbawiony urzędu w związku z oskarżeniami o malwersacje.

Chodzi o 39-letnią Cecilię Marogna, której kardynał Becciu przekazał pół miliona euro. Pieniądze miały zasilić konto jej fundacji, wspierające między innymi imigrantów i nieformalne działania dyplomatyczne na rzecz Watykanu.

Jednak, jak ujawniła włoska prasa, kobieta kochała drogie stroje i inne akcesoria i na nie wydawała ogromne sumy.

Jak podają źródła watykańskie, Marogna została aresztowana po wydaniu nakazu Interpolu na wniosek Stolicy Apostolskiej.

Zarówno Marogna, jak i kardynał Becciu stanowczo zaprzeczali, by złamali prawo.

W wywiadach udzielonych niedawno włoskim mediom Marogna potwierdziła, że ​​otrzymała od kardynała Becciu 500 tysięcy euro za pośrednictwem firmy, którą prowadziła w Słowenii.

Powiedziała, że ​​otrzymała pieniądze na zapewnienie „równoległej dyplomacji”, aby pomóc misjonarzom na obszarach konfliktu, między innymi na Bliskim Wschodzie.

Wysokie rangą źródło watykańskie ujawniło agencji Reuters, że Marogna jest podejrzewana o defraudację środków przy współudziale innych osób. Nie podano, o jakie konkretnie osoby chodzi.

Kardynał Becciu miał zezwolić na dokonywanie wypłat na rzecz Marogni. Duchowny był numerem dwa w Sekretariacie Stanu Watykanu, który zarządza darowiznami Kościoła.

Papież Franciszek zmusił kardynała do rezygnacji, co jest wyjątkowe w Watykanie.

- Nie ukradłam ani jednego euro - powiedziała Marogna włoskiej gazecie "Domani".

Zaprzeczyła też stawianym jej zarzutom, że jest kochanką kardynała. Gazecie "Corriere della Sera" przedstawiła się jako politolog i ekspert wywiadu z siecią kontaktów w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Jej zadaniem, jak dodała, była ochrona przedstawicieli Watykanu za granicą.

72-letni kardynał Becciu, niespodziewanie zrezygnował ze swojego urzędu w zeszłym miesiącu. Przyznał, że zrobił to na wyraźne żądanie papieża Franciszeka.

Kardynał był zaangażowany w kontrowersyjną umowę kupna byłych garaży w londyńskiej dzielnicy Chelsea, które zamierzano zamienić w luksusowe apartamentowce.

Jednym z elementów wartej ponad 200 milionów euro transakcji były milionowe łapówki dla „pośredników”. Dochodzenie w tej sprawie trwa.

Kardynał zaprzeczył, by miał się dopuścić jakichkolwiek przestępstw i i bronił zasadności londyńskiej umowy o kupnie nieruchomości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Watykan: domniemana kochanka kardynała Angelo Becciu, której duchowny przekazał 500 tys. euro, aresztowana - Portal i.pl

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna