Wciąż jest nadzieja dla naszych sądów

Przynajmniej w najbliższych dniach minister sprawiedliwości nie podpisze rozporządzenia dotyczącego likwidacji niektórych sądów rejonowych. Nadzieja dla Augustowa czy Sejn wciąż więc istnieje.
Jarosław Gowin, szef resortu, zapowiadał w lutym publicznie, że wszelkie konsultacje w tej sprawie zakończą się w najbliższych tygodniach i odpowiednie rozporządzenie podpisze do końca marca. W życie wejdzie zaś ono od 1 lipca tego roku.

Jak informowaliśmy, ministerstwo chce zlikwidować niektóre sądy rejonowe i w ich miejsce powołać oddziały zamiejscowe. Według zapewnień przedstawicieli resortu, dla zwykłych obywateli nic się nie zmieni. Rozprawy będą odbywały w tych samych miejscach, tutaj też będzie można załatwić wszystkie niezbędne sprawy, włącznie z tymi, które dotyczą ksiąg wieczystych. Zmniejszy się natomiast sądowa administracja oraz liczba stanowisk kierowniczych.

W myśl projektu, likwidacji mają ulec w naszym regionie sądy rejonowe w Augustowie oraz w Sejnach. Ten pierwszy stałby się oddziałem zamiejscowym ełckiej "rejonówki", drugi - suwalskiej. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestuje przede wszystkim Augustów. Miejscowi sędziowie oraz przedstawiciele władz samorządowych nie do końca wierzą, że na takiej zmianie nie ucierpią zwykli obywatele, uważają również, iż jest to degradacja miasta.

Ministerialny projekt spotkał się z krytyką też wielu innych środowisk, w tym Krajowej Rady Sądownictwa. W Warszawie odbyło się również kilka manifestacji przeciwników reformy.
W czwartek Patrycja Loose, rzecznik prasowy ministra powiedziała nam, że marcowy termin nie jest już aktualny. Wciąż trwają konsultacje projektu. Kiedy i czym się zakończą, nie wiadomo. Natomiast data wprowadzenia zmian w życie wciąż obowiązuje.