Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We wsiach zapanował strach

Mirosław Sulima-Dolina, (jan) [email protected]
Okradziony Trofim Tretjak teraz wpuszcza do domu jedynie dobrych znajomych. Nam otworzył drzwi tylko dlatego, że byliśmy z sołtysem wsi.
Okradziony Trofim Tretjak teraz wpuszcza do domu jedynie dobrych znajomych. Nam otworzył drzwi tylko dlatego, że byliśmy z sołtysem wsi. K. Jankowski
Powiat bielski. Szajka złodziei-domokrążców grasuje w pod-bielskich wsiach. Od- ciągają oni uwagę samotnie mieszkających staruszków i okradają ich domy. Pod koniec listopada dokonali dwóch kradzieży, które miały bardzo podobny przebieg: w Ko-szelach i Husakach. Mieszkańcy boją się teraz otwierać drzwi obcym.

Dochodziła godz. 14, gdy do domu Trofima Tretjaka we wsi Koszele zapukał obcy mężczyzna.
- My uchodźcy z Czeczenii - mówił. - Mieszkamy w barakach, zbieramy ubrania, skupujemy pierze i handlujemy kapami.
Gospodarz zainteresował się poduszką i kapami. Gość rozwinął jedną z nich i zasłonił nią Tretjakowi widok na wejście do domu. Starszy mężczyzna nie zorientował się, że w tym czasie do domu wślizgnęła się towarzysząca mężczyźnie kobieta.
- Musiała przejść przez kuchnię do sypialni - domyśla się dziś Trofim Tretjak.
Złodziejka szybko odnalazła pieniądze schowane przez staruszka na "czarną godzinę". W sumie było ich ponad 5 tys. zł. W tym czasie mężczyzna zabawiał gospodarza rozmową. Umówił się z nim nawet na następną wizytę. Podający się za Czeczenów mieli przyjechać, by kupić pierze i zabrać przygotowane przez gospodarza ubrania.
- Mówili po polsku, ale z jakimś dziwnym akcentem - opowiada okradziony emeryt.
- Ci złodzieje mają dobry wywiad. Wiedzą, gdzie mieszkają starsi, samotni ludzie - mówi Eliasz Dożynko, sąsiad pana Tretjaka. - Pukali też do mieszkającej samotnie emerytki. Ona jednak ich przegoniła.
Tretjak zauważył kradzież dopiero po wyjściu złodziei.
- Chcieliśmy składać na chleb dla niego, ale okazało się, że złodzieje na szczęście przeoczyli leżącą na stole kopertę z przyniesioną dzień wcześniej przez listonosza rentą - opowiada Eliasz Dożynko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna