IUNiG określił aktualny stan zagrożenia suszą rolniczą we wszystkich gminach w kraju dla następujących upraw: zbóż ozimych i jarych, rzepaku i rzepiku, buraka cukrowego, krzewów i drzew owocowych oraz truskawek. Raport dotyczył okresu od 21 marca do 20 maja 2019 r.
Z raportu przygotowanego przez instytut wynika, że susza rolnicza występuje na terenie czterech województw:
- Lubuskiego,
- Pomorskiego,
- Zachodniopomorskiego,
- Wielkopolskiego
Susza notowana jest w uprawach zbóż jarych, zbóż ozimych, truskawek. Największe zagrożenie suszą rolniczą występuje wśród upraw zbóż jarych. W tych uprawach suszę odnotowano w 68 gminach Polski (2,75 proc. gmin kraju) - wystąpiła ona na terenie 4 województw na powierzchni 0,64 proc. gruntów ornych. W przypadku zbóż ozimych suszę potwierdzono w w 45 gminach, a w przypadku truskawek w 24 gminach leżących na terenie trzech województw.
Czytaj też: Przymrozki spustoszyły sady i plantacje. Rolnicy liczą straty
Wśród województw, w których suszy nie potwierdzono znalazło się woj. podlaskie. Jednak nasi rolnicy się nie zgadzają z raportem pomimo tego, że po ostatnich opadach deszczu zauważają poprawę.
- Po deszczu sytuacja na polach się poprawiła - mówi Mariusz Pieńczykowski z Bukowa w gm. Rajgród. - Dziś zacząłem kosić trawę, bo pojawiły się już na niej kłosy.
Dodaje jednak, że zbierze z hektara mniej bel w ubiegłym roku, kiedy to mieliśmy suszę rolniczą (wystąpiła ona jednak dużo później niż w tym roku).
Deszcze pomogły też uprawom kukurydzy, która teraz wygląda lepiej.
- Ale nie tak jak w ubiegłym roku o tej porze - podkreśla rolnik.
Jego zdaniem w woj. podlaskim jest susza. Wystarczyły cztery dni bez deszczu, żeby pola znowu zrobiły się suche i trzeba było podlewać warzywa.
Zobacz też: Targi ogrodnicze w Szepietowie - czego szukaliśmy (zdjęcia)
Z tezą, że w woj. podlaskim nie ma suszy, nie zgadza się również Paweł Rogucki z Rostołt w gm. Juchnowiec Kościelny. Mówi, że w jego wsi deszcz nie padał od marca, a ziemie są słabe, więc wszystko jest powypalane.
- Deszcz na pewno pomógł kukurydzy, ale zbożom ozimym już nie - mówi gospodarz. -Jak były żółte, tak są nadal.
Dodaje, że trochę poprawiła się trawa, ale jest rzadka - nie taka jak być powinna.
Również plantatorzy truskawek zauważają, że susza trochę zaszkodziła ich uprawom.
- Teraz po deszczu to wszystko ruszyło, ale zbiory z pewnością będą mniejsze - mówi Marek Kisło z Drygi w gm. Suchowola.
Joanna Remiszewska-Michalak: Sytuacja hydrologiczna w Polsce jest bardzo, bardzo zła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?