18 września w godzinach wieczornych węgorzewscy policjanci pojechali do miejscowości Pieczarki, gdzie kobieta zgłosiła kradzież elektrycznego roweru wraz z jego osprzętem. Na miejscu mundurowi sprawdzili przyległy teren do posesji, z której zginął jednoślad. W trakcie tych czynności odnaleźli rzucony w krzaki rower.
Jak się okazało sprawca kradzieży miał duży problem żeby nim odjechać, ponieważ jednoślad wyposażony był w blokadę tylnego koła. Chwilę po zgłoszeniu skradzione mienie trafiło do właścicielki. Następnie policjanci wydziału kryminalnego wykonali szereg czynności, które przyczyniły się do wytypowania sprawcy kradzieży. Kiedy funkcjonariusze udali się do 36-latka ich podejrzenia się potwierdziły. Kryminalni znaleźli u niego brakujące wyposażenie jednośladu tj. pompkę, zestaw kluczy oraz rękawice. Wszystko warte łącznie około 150 zł.
36-latek usłyszał już zarzut kradzieży roweru, do którego się przyznał. Jak tłumaczył funkcjonariuszom był pijany i myślał, że rower nie jest zabezpieczony, więc go wziął. Kiedy się jednak okazało, że nie może nim odjechać, a tylne koło jest zblokowane porzucił go w krzaki.
Teraz 36-latkowi za popełnione przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?