W sobotę ok. godz. 10.30 na policję w Węgorzewie zadzwonił mężczyzna i zgłosił włamanie i kradzież. Z pomieszczenia gospodarczego na strychu budynku ktoś ukradł dwie pralki wirnikowe, dwie sokowirówki oraz garnek. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na 2 tysiące złotych.
Policjanci szybko ustalili sprawcę. Ma 23 lata.
- Przyznał się do tego, że wszedł na strych. Miał zamiar napić się wina, ponieważ wiedział, że właściciel właśnie tam kiedyś ten trunek przechowywał - mówi Anna Siwek, rzeczniczka warmińsko-mazurskich policjantów.
Gdy włamywacz nie znalazł wina, zaczął rozglądać się po strychu. Zainteresowały go rzeczy, które się tam znajdowały.
- Wyglądały na stare i nikomu niepotrzebne, więc sobie je wziąłem - tłumaczył policjantom. Dodał, że chciał sprzedać sprzęty gospodarstwa domowego na złom. Za część z nich dostał na skupie 15 zł.
23-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?