Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiatraki pod lupą policji

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Policja bada, czy dane w raportach oddziaływania farm wiatrowych na środowisko były prawdziwe.

Takiego postępowania dotyczącego licznych w naszym regionie inwestycji wiatrakowych jeszcze nie było. - A są to niesłychanie istotne kwestie - mówi Krzysztof Przekop, szef augustowskiego PTTK, który zgłosił sprawę policji. - Bo na podstawie tak sporządzonych raportów gigantyczne turbiny mogą stanąć zbyt blisko ludzkich siedlisk.

K. Przekop uważa, że państwowe instytucje, czyli Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz inspektor sanitarny nie zweryfikowali opracowanych przez inwestora raportów oddziaływania na środowisko.

- Jeden z tych dokumentów opracowano na pół roku przed powstaniem pierwszej z firm, która chce w gminie inwestować, drugi - na dwa lata zanim do życia powołano kolejną. W części ptasiej oba raporty są identyczne co do przecinka, a odnoszą się przecież do innych miejscowości.

K. Przekopa zastanawia także to, że autor opracowań jest jednocześnie pełnomocnikiem inwestora odpowiedzialnym za kontakty z instytucjami zajmującymi się ochroną środowiska.
- Tak, jakby te raporty robił sam dla siebie - zauważa.

Kto tu źle liczy?
Najistotniejsza kwestia dotyczy odległości, w jakiej wiatraki mają znajdować się od domów. K. Przekop uważa, że do obliczeń zasięgu hałasu powodowanego przez turbiny przyjęto nieprawdziwe dane. Dlatego wiatraki mogą stanąć zbyt blisko domów.

- Nasze badania przeprowadził jeden z najlepszych specjalistów w kraju - mówi tymczasem Mariusz Adamczewski, przedstawiciel inwestora. - A pan Przekop nie ma ani niezbędnego doświadczenia, ani specjalnego oprogramowania do wykonywania tego typu analiz. Chcemy zresztą wystąpić do prokuratury, iż to on w dokumentach poświadcza nieprawdę.

M. Adamczewski dodaje, że raporty oddziaływania na środowisko były robione na potrzeby innej spółki, która już w 2007 r. zaczęła przymierzać się do postawienia wiatraków w gminie Augustów. Spółka ta scedowała potem wszystko na nowe firmy. A że w części ptasiej opracowania są identyczne?

- A jakie mają być, skoro dotyczą tego samego obszaru? - odpowiada M. Adamczewski. - Turbiny będzie dzieliło raptem 1200 metrów.
Zapewnia też, że autor raportów nie jest pracownikiem inwestora, a jego pełnomocnictwa dotyczyły jedynie kwestii technicznych związanych ze składaniem dokumentacji.

Podstępne wprowadzenie
Po wstępnej analizie zgłoszenia K. Przekopa augustowska policja zdecydowała się wszcząć dochodzenie pod kątem artykułu mówiącego o poświadczeniu nieprawdy przez "podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego". Paweł Jakubiak, rzecznik prasowy miejscowej komendy zastrzega, że postępowanie znajduje się na początkowym etapie i trudno dzisiaj przewidzieć, czym może się zakończyć.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna