Poniedziałkowe posiedzenie było niejawne. Wiadomo jednak, że w trakcie wideokonferencji sąd przesłuchał podejrzaną o zabójstwo 92-letniej matki Ewę K. Przebywa na oddziale psychiatrii sądowej Aresztu Śledczego Warszawa-Mokotów.
Jednak najwięcej do powiedzenia miał zespół biegłych psychiatrów, którzy również uczestniczyli w wideokonferencji. Ich opinia była kluczowa do uznania, czy była wicedyrektorka Książnicy Podlaskiej Ewa K. może odpowiadać za zabójstwo. Lekarze uznali, że nie może. Bo jest niepoczytalna. A zgodnie z polskim prawem, taka osoba nie popełnia przestępstwa.
Sędzia Anna Hordyńska nie miała innego wyjścia, jak tylko przychylić się do wniosku, jaki prokuratura złożyła do sądu jeszcze w czerwcu. Umorzyła postępowanie karne wobec Ewy K. Sąd zdecydował, że Ewa K. powinna być umieszczona w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Od stycznia 57-latka jest aresztowana w szpitalnych warunkach.
Do tragedii doszło 18 stycznia w mieszkaniu w centrum Białegostoku. Ale szczegółach zbrodni niewiele wiadomo. Ewa K. wprawdzie przyznała się do jej popełnienia, ale odmówiła wyjaśnień. W śledztwie nie odpowiadała na pytania. Wiadomo, że zwłoki starszej pani odnaleźli jej bliscy i to oni zawiadomili policję. Biegli lekarze stwierdzili, że 92-latka została uduszona. Narzędziem zbrodni był pasek. Staruszka chorowała, a jej opiekunką była córka. Nie wiadomo, co było motywem zabójstwa.
Decyzja sądu nie oznacza, że Ewa K. zostanie w szpitalu do końca życia. Jej stan zdrowia i efekty terapii będą kontrolowane co pół roku. Jeśli po jakimś czasie biegli uznają, że jej stan zdrowia się poprawił, a kobieta nie stanowi już zagrożenia dla otoczenia, będzie mogła wyjść na wolność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?