Widzisz krzywdę dziecka? Reaguj!

Pijana to mało powiedziane. Jak się później okazało, miała prawie 3 promile alkoholu! A "pod opieką" trójkę dzieci - dwuletnie bliźnięta: chłopca i dziewczynkę oraz 9-latka, który bawił się na przyblokowym podwórku. Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowe popołudnie na osiedlu Jaracza.

Kompletnie pijana matka, 31-letnia ostrołęczanka, mogła doprowadzić do tragedii "sprawując opiekę" w takim stanie. Na szczęście była jeszcze ciocia - młodsza siostra nieodpowiedzialnej matki.

- Policjanci, którzy zostali powiadomieni o tym, co się dzieje w mieszkaniu, zastali na miejscu siostrę pijanej kobiety, która chciała zaopie-kować się dziećmi - mówi Wesołowski.

Matka się jednak na to nie godziła. Wywiązała się awantura. Wezwani policjanci dość skutecznie nie pozwolili kobiecie zrealizować pomysłu opiekowania się dziećmi. Przekazali je siostrze, a pijaną matkę przewieźli do policyjnego aresztu.

Po 24 godzinach, wczoraj po południu, kiedy zamykaliśmy ten numer "Współczesnej", cały czas trzeźwiała.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, mąż kobiety i ojciec dzieci, w ramach pracy często bywa przez kilka dni poza domem. Tak jak teraz. W tym domu zresztą nie dzieje się najlepiej - rodzina ma już ustanowionego kuratora sądowego. Pojawił się zresztą w poniedziałek na miejscu.

Tym, co się tam wydarzyło zajmie się teraz sąd. Sprawą zajmie się też miejska komisja rozwiązywania problemów alkoholowych. Jeśli uzna, że to konieczne może skierować kobietę na leczenie.

Najważniejsze jednak, że nie doszło do tragedii.
- Dlatego, że ktoś w odpowiednim momencie zareagował - komentuje Dariusz Wesołowski. I apeluje. - Takie sytuacje, niestety, się zdarzają. Jeśli jesteśmy świadkami, albo chociaż podejrzewamy taką sytuację, że gdzieś w naszym bloku, czy na naszej ulicy są dzieci pod opieką pijanych rodziców, nie wahajmy się zadzwonić na policję i przekazać nam taki sygnał.