Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej akcji, lepszy sprzęt

Paweł Chojnowski [email protected]
Łomżyńscy strażacy prezentują nowoczesny skokochron, zakupiony w ub. r. za ponad 36 tys. zł. Umożliwia on bezpieczny skok z wysokości nawet 16 metrów.
Łomżyńscy strażacy prezentują nowoczesny skokochron, zakupiony w ub. r. za ponad 36 tys. zł. Umożliwia on bezpieczny skok z wysokości nawet 16 metrów.
Rekordową ilość wyjazdów odnotowali w 2011 r. łomżyńscy strażacy. W ślad za zwiększoną ilością akcji poszły jednak nakłady na doposażenie jednostki.

Średnio co 6 godz. i 29 min. interweniowali w ub. roku strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Łomży. Pożary odnotowywano co 24 godz. i 12 minut, a tzw. miejscowe zagrożenie - co 9 godz. 21 min.

Coraz więcej zdarzeń

- Ubiegły rok był dla nas wyjątkowo pracowity. Strażacy podjęli łącznie 1232 działania (nie licząc wyjazdów do odśnieżania), najwięcej w historii jednostki - podsumowuje st. bryg. Ireneusz Denysiuk, komendant miejski PSP w Łomży.

Do pożarów strażacy wyjeżdżali 180 razy w mieście i 182 razy na terenie powiatu.
- Największym problemem są podpalenia. W 2011 r. było ich 106 w Łomży i 72 na terenie powiatu - podaje komendant.

Częstą przyczyną pożarów jest też nieostrożność w posługiwaniu się otwartym ogniem.
Jednak to głównie wyjazdy do miejscowych zagrożeń (w tej kategorii mieszczą się zarówno lokalne podtopienia, usuwanie skutków wichur, czy wypadków drogowych) stanowią większość podejmowanych przez strażaków interwencji. W ub. roku w mieście były 282 takie zdarzenia, a na terenie powiatu - 645. Najczęstsze przyczyny powstawania miejscowych zagrożeń to silne wiatry i opady deszczu (łącznie 350) oraz właśnie wypadki drogowe (118).

Czarne statystyki

- O ofiarach pożarów i wypadków mówić najtrudniej. Chociaż statystyki się zmniejszyły w porównaniu z 2010 rokiem, to i tak bardzo to nas boli - przyznaje st. bryg. Denysiuk.

W 2011 r. jedna osoba zginęła w wyniku pożarów (rok wcześniej - trzy), a 12 zostało rannych, w tym dwoje dzieci.

W wyniku tzw. miejscowych zagrożeń (głównie w wypadkach) śmierć poniosło 13 osób (w 2009 r. ofiar śmiertelnych było 20), a rannych zostało 130 osób, w tym 14 dzieci (w 2009 r. było to 171 rannych, w tym 16 dzieci).

Już samo mówienie o tym jest dla strażaków ciężkie, wielu z nich uważa interwencje szczególnie przy wypadkach drogowych za najcięższą część pracy.

Sprzęt drogi, ale dobry

Strażacy robią wszystko, by te czarne statystyki jeszcze ograniczyć. Duży udział ma w tym modernizacja zarówno budynku komendy, jak i bazy sprzętowej.

W ub. roku udało się wyremontować pomieszczenia garażowe. Jedna z największych tego typu inwestycji w strukturach podlaskiej PSP pochłonęła blisko 600 tys. zł.

- Dzięki kanałom ściekowym nie trzeba już ręcznie usuwać z garażu wody po interwencjach - tłumaczy komendant. - A automatycznie otwierane bramy skracają czas wyjazdu o cenne sekundy.

Łomżyńscy strażacy otrzymali też z Komendy Wojewódzkiej PSP dwa pojazdy: samochód ratownictwa technicznego wartości ponad 800 tys. zł oraz samochód kwatermistrzowski ze specjalnym dźwigiem za prawie 530 tys. zł. Nowe wozy zostały w ub. piątek poświęcone, podobnie jak i sprzęt, zakupiony m.in. za środki otrzymane od samorządów. Ireneusz Denysiuk podkreśla, że do jednostki kupowane są urządzenia najwyższej jakości, ale dzięki temu gwarantują niezawodność na lata.

Komenda wzbogaciła się w ub roku m.in. o specjalny skokochron za 36 tys. zł do ewakuacji ludzi z wyższych pięter, nowoczesną motopompę za 58 tys. zł, czy suszarkę do węży. Sekcja Ratownictwa Wodnego ma do dyspozycji bezprzewodowy zestaw łączności podwodnej (18 tys. zł).

W jednostce zainstalowano też nowoczesny system alarmowania za ponad 50 tys. zł i centralny UPS za 45 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna