Lech Wałęsa o dokumentach z domu gen. Kiszczaka: Nieźle podrobili te papierki
TVN24/x-news
Gdańsk. - Nieźle podrobili te papierki. Na razie widziałem tylko to, co jest w internecie. Myślałem, że mi to chociaż grzecznościowo podeślą, ale oni boją się, że ja to wszystko wykaże - powiedział Lech Wałęsa, podając w wątpliwość dokumenty znalezione w domu wdowy po gen. Kiszczaku, które przedstawiają go jako współpracownika SB.
Były prezydent podkreślił, że w udostępnionych przez Instytut teczkach "są nazwiska, których w życiu nie widział".
- Są te trzy dokumenty, które były wcześniej uznane za sfałszowane, a jestem przekonany, że to wszystko jest sfałszowane - oświadczył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!