Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka akcja CBŚ! Musieli zabić psa, by zakuć w kajdany podejrzewanego! (Nowe fakty!)

Ireneusz Sewastianowicz
Funkcjonariusz CBŚ na posesji przy ul. Gałaja pilnuje zatrzymanego Mariusza C.
Funkcjonariusz CBŚ na posesji przy ul. Gałaja pilnuje zatrzymanego Mariusza C.
Suwałki: Tak zatrzymuje wrocławskie CBŚ

Mogli spodziewać się najgorszego. Na przykład tego, że 35-letni Mariusz C. będzie miał broń i zacznie do nich strzelać. Musieli więc działać szybko i na nic się nie oglądać. Dlatego zastrzelili psa, który wyskoczył w ich kierunku.

Musieli zabić

Suwalczan zbulwersowało, że podczas akcji funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zastrzelili psa Mariusza C. Dowiedzieliśmy się, że ich akcja była zgodna z procedurami.

- Z operacyjnych informacji wynikało, że właściciel posesji może być uzbrojony. Dlatego użyto specjalnej jednostki CBŚ. Pies, obronny amstaff, zachował się agresywnie, więc interweniujący nie mieli czasu do namysłu. Zachowali się zgodnie z obowiązującymi ich procedurami - uważa Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Funkcjonariusze CBŚ mają opinię takich, co najpierw skuwają w kajdany, a dopiero potem pytają o nazwisko. Czasami zdarzają im się zresztą pomyłki. Liczy się jednak przede wszystkim skuteczność.

Może posiedzieć 10 lat

Najbliższe trzy miesiące Mariusz C., którego w poniedziałek na ulicy Gałaja w Suwałkach, podczas spektakularnej akcji (pisaliśmy o niej w czwartkowym wydaniu "Współczesnej"), zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego z Wrocławia, spędzi w areszcie. Taką decyzję podjął w czwartek sąd. Prokuratura postawiła mu zarzut rozprowadzania narkotyków w znacznych ilościach.
- Grozi za to nawet do dziesięciu lat więzienia - mówi Petrykowski.

1700 kilogramów amfetaminy

Funkcjonariusze CBŚ działali na zlecenie wrocławskiej prokuratury.
- Chodzi o zorganizowaną grupę przestępczą, która funkcjonowała w całym kraju - poinformowała prokurator Elżbieta Czerepak. - Zajmowała się głównie produkcją i rozprowadzaniem amfetaminy.
Jaki był w tym udział Mariusza C.? Wrocławska prokuratura jest przekonana, że należał do gangu, który w latach 2007-2009 wyprodukował i wprowadził na rynek przynajmniej 1700 kg amfetaminy. Do tej pory zlikwidowano 4 nielegalne wytwórnie i skonfiskowano 110 kg narkotyków. CBŚ zatrzymało 31 podejrzanych z całej Polski.

Spowinowacony z bossem

Kim jest Mariusz C.? Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że miewał wcześniej problemy z policją, ale raczej drobne. Nie był zaliczany do grona najgroźniejszych przestępców.
C. jest spowinowacony z Krzysztofem A., swego czasu bossem suwalskiego półświatka, który od lat przebywa w więzieniu za zlecenie porwania pewnego mężczyzny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna