Ze złotym medalem do Polski wróciła Zuzanna Banaszewska, która wygrała rywalizację w kategorii +70 kg. – Spełniłam zadanie i marzenia, które sobie postawiłam na początku tego roku. Mam nadzieję, że to zadanie było po prostu na mojej długiej drodze w judo, bo to dopiero początek. Ten medal jest ważny, bo pokazuje moje obecne miejsce w świecie. Mam nadzieję, że utrzymam się na tym topie do seniora, bo tam wyniki będą najważniejsze. Igrzyska w Los Angeles? Tak, marzę o nich i mam nadzieję, że tam pojadę – mówi polska mistrzyni świata.
Srebrny krążek wywalczyła Hanna Zaitseva w kategorii -63 kg, a brązowe medale Sandra Walendzik (-40kg), Barbara Twarowska (-48kg), Amelia Ptasińska (-63kg) i Jakub Kurowski (60kg).
– To na pewno historyczny sukces, ale chciałbym przypomnieć, że pod koniec czerwca odbyły się mistrzostwa Europy, gdzie też zdobyliśmy indywidualnie cztery medale indywidualnie i jeden drużynowy. Tu liczyłem na trzy medale, ale sześciu się nie spodziewałem. Zawodnicy pokazali, że liczą się nie tylko w Europie, ale i w świecie. Jestem bardzo zadowolony, że stworzyliśmy dobry team. Dziękuję władzom Polskiego Związku Judo, dziękuję wszystkim trenerom współpracującym. Mam po cichu taką nadzieję, że ta grupa będzie wdrożona już do szkolenia na następne igrzyska olimpijskie do Los Angeles, a niektórzy z nich wystartują niebawem na mistrzostwach Europy do lat 23 w Pile. Nie możemy mówić, że ktoś jest młody i że ma czas. Po prostu, jeżeli jest sukces, to trzeba iść za ciosem i rozwijać tę młodzież – mówi trener kadry Tomasz Jopek.
Zawodnicy doceniają sukcesy wywalczone w Limie, ale podkreślają, że ambicje mają wysokie. – Lekki niedosyt, że nie jest to złoty medal, aczkolwiek jest ogromna duma i radość, że jest to medal z mistrzostw świata – mówi Amelia Ptasińska.
– Jeszcze przez rok będę startowała wśród kadetów, więc będę miała jeszcze raz szansę zdobyć medal na mistrzostwach świata w tej kategorii. W tej chwili jestem bardzo dumna z tego medalu, a on napędzi mnie do cięższej pracy. Moim wielkim marzeniem jest wystartować na igrzyskach w Los Angeles i zdobyć tam medal – dodaje Barbara Twarowska.
Prezes Polskiego Związku Judo Jacek Zawadka nie ukrywa, że obecne sukcesy młodych judoków to efekt bardzo dobrego szkolenia. – Oczywiście, mamy wspaniałe roczniki, nie tylko kadetów, ale także juniorów, którzy niebawem wystartują w mistrzostwach Europy. Ten upragniony medal olimpijski w końcu przyjdzie. Postawiliśmy na bardzo dobrych trenerów, mamy szkolenie na wysokim poziomie, ale także dobry kontakt z trenerami klubowymi. Doszkalamy trenerów, doszkalamy zawodników i to trzeba kontynuować. Sposób na sukcesy to szkolenie centralne, ale tylko z pomocą trenerów klubowych – mówi prezes Zawadka. Szkolenie polskich judoków wspiera Ministerstwo Sportu i Turystyki.
– Nie przypominam sobie w historii polskiego judo, żeby z mistrzostw świata przywieźć sześć medali, czy z mistrzostw Europy pięć i wygrać w dodatku klasyfikację medalową. To duży sukces nas wszystkich, także trenerów klubowych – dodaje trener Jopek.
W połowie listopada Polska będzie gospodarzem mistrzostw Europy młodzieżowców w judo. Impreza odbędzie się w dniach 15-17 listopada w Pile.
Galaktyczny Lewy - również na kadrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?