Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie święto suwalskiej sterylizacji

Tomasz Kubaszewski
Tomasz Kubaszewski
Tomasz Kubaszewski Archiwum
Różne nożyczki, szczypce, pęsety i skalpele doczekały się w końcu swojego święta. Suwalski szpital zorganizował imprezę z okazji 32-lecia działania w tej placówce centralnej sterylizacji.

Były okolicznościowe wystąpienia, nagrody za szczególne zasługi oraz wieloletni staż pracy. Pojawiła się również wystawa sprzętu. „Niewidzialni wrogowie są na naszym celowniku” - zachęcał jeden w wystawców. Chodziło, zdaje się, o zarazki. O poczęstunku nic mi nie wiadomo, co wcale nie oznacza, że go nie było. Bo zwykle przy takich okazjach jest. A poza tym, czym się lepiej dezynfekuje niż mocnym spirytusem?

Nawet w czasach słusznie minionych istniało pojęcie okrągłej rocznicy. Pięć lat, dziesięć, ćwierć wieku, 50 lat, 100. Ale i dzisiaj, gdy obchodzi się wszystko, co się tylko da, rzadko słyszy się na przykład o świętowaniu czterolecia, 16-lecia, czy właśnie 32-lecia. Przyszło mi jednak do głowy, że w przypadku sterylizacji narzędzi medycznych czas mierzony może być inaczej. Ale, gdzież tam. Sterylizacja nożyczek, pęset czy skalpeli liczona jest normalnie - w minutach.

Można jednak w sumie powiedzieć, że suwalski szpital upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Równocześnie świętowano bowiem szóstą rocznicę remontu centralnej sterylizacji. Ja bym zrobił z tego jednak dwa osobne święta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna