Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielu rolników już może zaczynać wykopki

Barbara Kociakowska [email protected]
Ziemniaków będzie mało. Tego roku często przechodziły ulewne deszcze - mówi Eugeniusz Stefaniak z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. - Plantacje ziemniaczane zostały zaatakowane przez zarazę ziemniaczaną wybuchowo, epidemicznie.

Jak dodaje, zaraza potrafiła zniszczyć niektóre plantacje w ciągu 3 - 4 dni. Oczywiście, można byłoby temu zapobiec stosując opryski, ale wykonali je nieliczni rolnicy.

Ziemniaków będzie mniej

- Jeśli rolnik wówczas, gdy nacina ziemniaków osiągnęła wysokość około 15 cm zdecydował się na zastosowanie środka systemicznego, czyli takiego, który krąży w roślinie, a później jeszcze ten oprysk powtórzył, tam sytuacja wygląda w miarę dobrze - mówi Eugeniusz Stefaniak.
Niestety, kiedy pojawiły się pierwsze objawy zarazy ziemniaczanej, wykonanie oprysku było niemożliwe. Wówczas zaczęły padać ulewne deszcze i nie można było wjechać na pole z opryskiwaczem.
Według szacunków PODR w Szepietowie plony ziemniaków w tym roku będą niższe niż przed rokiem. A w minionym roku rolnicy zebrali średnio 174 dt (17,4 tony) z hektara.

Dlaczego podlascy gospodarze tak zaniedbali swoje plantacje ziemniaków?

- Przyczyny są podobne co roku - mówi Eugeniusz Stefaniak. - Decydujące znaczenie ma fakt, że uprawy mają bardzo małą powierzchnię. Średnio wynosi ona 25 arów. Nikt więc nie chce sobie zawracać tym głowy. Rolnicy wychodzą z założenia, że na własne potrzeby i tak ziemniaków wystarczy. A ten rok pokazał, że nawet i o te niewielkie plantacje trzeba było zadbać.
Jak dodaje, gospodarze nie odnawiają też materiału siewnego - nie kupują kwalifikowanych sadzeniaków. Sadzą kartofle, które zebrali na własnym polu lub korzystają z tzw. wymiany sąsiedzkiej. Efekt jest taki, że sadzą bulwy zainfekowane chorobami.

Warto podkiełkować

- Ci rolnicy, którzy podkiełkowali sadzeniaki, są w lepszej sytuacji - mówi specjalista z PODR w Szepietowie. - Bo ziemniaki zdążyły jeszcze trochę urosnąć zanim zostały porażone zarazą.
Na podlaskich targowiskach w minionym tygodniu ziemniakami nie handlowano. Natomiast w Podlaskim Centrum Rolno-Towarowym w Białymstoku (notowania z 5 sierpnia) płacono od 0,33 zł do 0,54 zł za kg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna