Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierni przemaszerują w procesji nad rzekę

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Przy cerkwi klasztornej w Supraślu od lat wodę święci biskup supraski Grzegorz. Robi to trzykrotnie zanurzając krzyż.
Przy cerkwi klasztornej w Supraślu od lat wodę święci biskup supraski Grzegorz. Robi to trzykrotnie zanurzając krzyż.
W sobotę rano wierni prawosławni będą święcić wodę nie tylko w świątyniach, ale także w rzekach i zalewach.
W dzień święta Jordanu we wszystkich cerkwiach będzie święcona woda. Wierni będą mogli nabrać ja do słoików lub butelek i zabrać do domów.
W dzień święta Jordanu we wszystkich cerkwiach będzie święcona woda. Wierni będą mogli nabrać ja do słoików lub butelek i zabrać do domów.

W dzień święta Jordanu we wszystkich cerkwiach będzie święcona woda. Wierni będą mogli nabrać ja do słoików lub butelek i zabrać do domów.

Parafianie z Gródka, pomimo ostrego mrozu, z samego rana wybiorą się do cerkwi, by chwilę później, po krótkim nabożeństwie maszerować w uroczystej procesji nad rzekę. Nad wodą zimno jest jeszcze bardziej przeszywające, ale nikomu to nie przeszkadza. Obrzęd, w którym będą uczestniczyć jest bowiem jednym z piękniejszych w całym obrządku Cerkwii prawosławnej.

Jeśli mróz jest odpowiednio duży, wierni co roku wycinają w skutej lodem rzece kształt krzyża. Potem ostrożnie wyjmują lodową taflę, stawiają ją nad przeręblą i dekorują światełkami.

- Światło odbijające się w przezroczystym lodzie tuż nad ranem robi niesamowite wrażenie... - opowiada ksiądz Mikołaj Ostapczuk, proboszcz parafii w Gródku, gdzie obrzęd święcenia wody w rzece Supraśl odprawiany jest co roku.

Potem kapłan trzykrotnie zanurzając krzyż w wodzie prosi Boga, by za pośrednictwem Ducha Świętego dotknął rzeki. Chór natomiast śpiewa: "Kiedy ty Panie byłeś chrzczony objawiła się Trójca Święta."
Po poświęceniu wody wierni nabiorą ją do butelek i słoików, trochę wypiją na miejscu, a resztę zaniosą do domów.

Przed posiłkiem piją święconą wodę

- Święto Chrztu Pańskiego, zwane też Objawieniem Pańskim, świętem Jordanu lub Wodokreszczeniem jest jednym z najważniejszych świąt w Cerkwi prawosławnej. Stawiane jest na równi z Bożym Narodzeniem - podkreśla ksiądz Mikołaj Ostapczuk.

- Podobnie jak Boże Narodzenie, święto to poprzedza wigilia, podczas której obowiązuje ścisły post. A pierwszy posiłek w dniu Święta Chrztu Pańskiego musi być poprzedzony łykiem święconej wody.

W dzień wigilii święcenie wody odbywa się zaraz po porannej liturgii. Zazwyczaj we wnętrzach cerkwi, w wielkich naczyniach. Natomiast w dniu Święta Jordanu obrzęd ten jest bardziej uroczysty. W kilku miejscowościach województwa podlaskiego obrzędu święcenia wody dokonuje się nad rzeką lub jeziorem. Tradycja ta podtrzymywana jest m.in. w wspomnianym już Gródku, w pustelni ojca Gabriela w Odrynkach koło Bielska Podlaskiego, nad zalewem w Siemiatyczach oraz w Drohiczynie i Mielniku nad Bugiem.

- Obrzęd święcenia wody w rzece lub jeziorze ma swą głęboką symbolikę - przekonuje ksiądz Ostapczuk. - Woda często niesie mnóstwo niebezpieczeństw dla człowieka. Gdy idziemy z procesją i chorągwiami nad rzekę, by ją poświęcić, symbolicznie pokonujemy to zagrożenie.

Po kąpieli ogarnia błogość

Dawniej przy okazji święcenia wody wierni zawsze, mimo mrozu, wchodzili do lodowatych źródełek i się w nich obmywali.

- Na terenie krajów byłego Związku Radzieckiego takie obmywanie się jest powszechne - opowiada ks. Ostapczuk. - Gdy przed laty byłem w jednym z monasterów w Estonii, również brałem udział w takim obrzędzie.

Pamiętam, że było około 20 stopni Celsjusza poniżej zera, lud łamaliśmy nogami. Później weszliśmy po schodach do sadzawki i zanurzyliśmy się z głową. Na początku bardzo trudno było sobie poradzić z uczuciem zimna, ale po 10 minutach, gdy już stałem na brzegu, poczułem jak ogarnia mnie cudowna błogość. Zgodnie ze zwyczajem, w sadzawce tej niezależnie od dnia obmyć się mogą wszyscy przybyli. Oczywiście nikt nikogo nie zmusza.

Podobny zwyczaj jest też w Paczajowie na Ukrainie i wielu innych ośrodkach monastycznych.
- Pod koniec lat 80. uczestniczyłem też w Wielkim Poświęceniu Wody w Ziemi Świętej w prawdziwym Jordanie - wspomina proboszcz z Gródka. - Tam również wszyscy wchodzili do rzeki. Zgodnie ze zwyczajem, wszyscy wierni mieli na sobie białe koszule. Tam jednak jest ciepło, więc obmywanie się w Jordanie nie wiąże się z takim poświęceniem jak u nas - śmieje się ks. Ostapczuk.

- Natomiast w Grecji, krajach bałkańskich i Konstantynopolu, gdzie wodę święci się w morzu, duchowny upuszcza krzyż w wodzie, a zgromadzeni wokół nurkują, by go wyłowić - dodaje ks. Anatol Szymaniuk, rzecznik Diecezji Białostocko-Gdańskiej, który przez pięć lat studiował w Atenach. - Według lokalnej tradycji śmiałek, który wyłowi krzyż, dostaje nagrodę od biskupa.

W naszym regionie kąpiele podczas święcenia wody są już praktycznie niespotkane. Choć według zapowiedzi ojca Gabriela z jedynej w Polsce prawosławnej pustelni w Odrynkach, w tym roku podczas "wodokreszczenia" parę osób wejdzie do wody i zanurzy się w niej razem z głową.

- Na prośbę chętnych przygotowaliśmy im specjalne zaplecze, gdzie będą mogli się wytrzeć i przebrać - tłumaczy mnich.

Co roku na święto Jordanu do jego skitu (pustelni), położonego wśród rozlewisk Narwi, przybywają setki wiernych.

- Woda w tradycji prawosławnej odgrywa bardzo duże znaczenie - mówi ks. Anatol Szymaniuk. - To ona daje życie. Tam, gdzie jest woda tam jest życie. Poza tym woda obmywa, w znaczeniu symbolicznym także z grzechów. Świecąc wodę w strumykach, święcimy jednocześnie wody w rzekach, i morzach oraz wszystkie istoty, które z tych wód czerpią, czyli rośliny, zwierzęta i ludzi.

Po poświęceniu wody wierni nabierają ją w butelki lub słoiki i zanoszą do domów. Wierzą, że ma ona cudowne właściwości i nie psuje się. Potem, w razie potrzeby używają jej do obmywania niegojących się ran lub bolących miejsc, podają też chorym i piją sami podczas trudnych chwil w życiu.
- Kiedy wierny nie ma możliwości przystąpienia do świętej Eucharystii, to można ją zastąpić właśnie świętą wodą - tłumaczy ks. Ostapczuk.

Wodą tą święci się także domy, mieszkania oraz gospodarstwa.

Zaraz po poświeceniu wody wierni piją ją, wierząc, iż ma ona cudowne właściwości.
Zaraz po poświeceniu wody wierni piją ją, wierząc, iż ma ona cudowne właściwości.

Zaraz po poświeceniu wody wierni piją ją, wierząc, iż ma ona cudowne właściwości.

Po powrocie z cerkwii sami święcą domy

- W naszej parafii po święcie Jordanu kapłan odwiedza wiernych w domach - opowiada duchowny. - Ci mają przygotowaną w naczyniu wodę, którą ksiądz święci pomieszczenia. Pamiętam jeszcze czasy, kiedy jeździło się do wiernych saniami.

Kapłanowi towarzyszył jeszcze cerkiewny pomocnik, który woził za nim dużą konewkę ze święconą wodą. Często się jednak zdarzało, że zanim dojechało się do kolejnego gospodarstwa woda ta zamarzała. Dlatego później przyjęło się, by wodę przygotowywał sami wierni, ale jeszcze teraz mówi się, że kapłan odwiedza ich ze święconą wodą.

Na wielu podlaskich wsiach panuje też zwyczaj, zgodnie z którym wierni w święto Objawienia Pańskiego zaraz po powrocie z cerkwi sami święcą swoje domy i budynki gospodarcze.
- Dawniej używano do święcenia kłosów żyta ze snopa, który przed świętami Bożego Narodzenia mieszkańcy ustawiali pod ikoną w domach - opowiada Doroteusz Fionik z Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach pod Bielskiem Podlaskim.

- Później kłosy te dawano do zjedzenia zwierzętom lub mielono je na mąkę. Słomy natomiast używano do ocieplania drzew w sadzie.

W okolicach Bielska Podlaskiego ciągle jest też spotykany zwyczaj rysowania na drzwiach prawosławnego krzyża w dzień święta Objawienia Pańskiego. Robi się to kredą przy okazji święcenia domu.

- W niektórych miejscowościach dopisuje się jeszcze litery "CB", które w alfabecie starocerkiewnosłowiańskim oznaczają "SW". Jest to skrót od słów "Swiatoje Wodokreszczenie", czyli święte poświęcenie wody - dodaje Doroteusz Fionik.

- Jest też zwyczaj kolędowania w dzień święta Jordanu. Kolędują głównie dziewczyny, które chodzą od domu do domu i śpiewając rozdają gałązki dębu, a dostają za to słodkości W tym roku chcemy nawiązać do tej tradycji i będziemy kolędować w Wojszkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna