Wiesław Bruzgo, kandydat PiS na burmistrza Suchowoli może odpowiadać za obraźliwe wpisy. Sprawa zgłoszona do prokuratury (zdjęcia)

Kandydat, czyli Wiesław Bruzgo zamieszczał na swoim koncie na Facebooku pełne wulgaryzmów wpisy, w których nawołuje m.in. do nienawiści.

Wiesław Bruzgo, kandydat PiS na burmistrza Suchowoli, bluzga i sieje nienawiść

- Wszyscy bylismy zbulwersowani i zszokowani wpisami na jednym z portali społecznościowych kandydata na burmisztrza Suchowoli, pana Wiesława Bruzgo. Jako osoby startujące w wyborach chcemy powiedzieć, że sprzeciwiamy się takim wpisom i takiemu językowi, szerzeniu nienawiści. Dlatego składamy zawiadomienie do prokuratury - mówi Łukasz Prokorym kandydat na radnego Koalicji Obywatelskiej i dodaje. - Goraco wierzymy, że dzisiejsze zawiadomienie zostanie sprawdzone przez prokuratora, który podjmie stosowne czynności aby ukarać osobę, która naszym zdaniem, nienawiść szerzy.

Do zawiadomienia politycy Koaalicji dołą czyli kopie około 30 stron z wpisami, których autorem jest Wiesław Bruzgo.

Czytaj więcej: Wybory. Wpisy kandydata PiS wywołały ostrą reakcję (screeny)

- Zaszokował mnie wulgarny wpis kandydata PiS o premier Kopacz. Nie tylko sprzeciwiam się mowie nienawiści, ale też solidaryzuję się z tak haniebnie zaatakowaną kobieta. To jest zezwierzecenie polityki. Takie osoby nie powinny uczestniczyć w życiu publicznym. Osoby, takie, jak WIesław Bruzgo powinny ponieść konsekwencje swoich słów - dodaje Jowita Chudzik.

Z kolei według Zbigniewa Nikitorowicza, niektóre wpisy kandydata PiS moga nawet wzywać do fizycznej eliminacji osób nielubianych przez Wiesława Bruzgo. Jego zdaniem władze Prawa i Sprawiedliwości powinny się odciąć się od takich zachowań i potępić facebookowe wpisy swego kandydata. - Powinny też wycofać poparcie dla kandydata Wiesława Bruzgo. Szczególnie, że Suchowola jest miastem, gdzie urodził się i uczył bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Taki kandydat w takim miejscu jest, co najmniej niestosowny, tym bardziej że PiS często odwołuje się do wartości chrześcijańskich i katolicyzmu - podkreśla Nikitorowicz.