Chodzi o wigilię miejską, która tuż przed świętami Bożego Narodzenia odbyła się w Dąbrowie Białostockiej. Według źródeł, które dotarły do policji, miało tam dojść do złamania zasad reżimu sanitarnego. Mundurowi sprawdzali, czy rzeczywiście doszło do złamania prawa, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i kto może być za to odpowiedzialny.
Już wiadomo, że nikt nie usłyszy zarzutów karnych. Sokólska policja zakończyła bowiem czynności wyjaśniające w sprawie ewentualnego naruszenia 165 Kodeksu Karnego, który mówi o sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób.
- Zebrane w tej sprawie materiały nie dały podstaw do wszczęcia postępowania karnego - informuje sierż. Magdalena Afonin, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
W tej samej sprawie, czynności wyjaśniające prowadzi jeszcze dąbrowska policja. Tu z kolei chodzi o nieprzestrzeganie obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscu publicznym. To wykroczenie, za które grozi nagana lub kara grzywny. Jak mówi oficer prasowa, to postępowanie jeszcze jest w toku.
Wigilia miejska w Dąbrowie to impreza, która na stałe wpisała się w kalendarz miejskich imprez. W 2021 roku została zorganizowana po raz trzeci. Wzorem lat poprzednich - była planowana jako impreza pod chmurką. Miała odbyć się na placu w centrum miasta, w blasku iluminacji, obok okazałej choinki i żłóbka. Niestety, pogoda zdecydowała, że stało się inaczej.
- Porywisty wiatr pozrywał nam namioty, całkowicie krzyżując nasze plany - wyjaśniał Maciej Sulik, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, organizator wigilii. - I to właśnie ze względu na warunki atmosferyczne zdecydowaliśmy się spontanicznie przenieść wigilię pod dach.
Ostatecznie spotkanie odbyło się w budynku Szkoły Podstawowej w Dąbrowie Białostockiej - na korytarzu i sali gimnastycznej. W wigilii wzięli udział nie tylko mieszkańcy, ale też samorządowcy i duchowni. Było wspólne kolędowanie i poczęstunek.
- Zapewniliśmy płyny do dezynfekcji, maseczki. Ja osobiście przez całą imprezę miałem maseczkę założoną na twarzy. Uczestnikami tego wydarzenia byli w przeważającej mierze ludzie dorośli, którzy przyszli na wigilię, mając świadomość trwającej pandemii - tłumaczył Maciej Sulik.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?