Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wigilia miejska w Dąbrowie pod lupą policji. Przestępstwa nie było, sprawa ewentualnego wykroczenia wciąż badana

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
um dąbrowa b.
Podczas wigilii miejskiej w Dąbrowie Białostockiej nie doszło do sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego związanego z pandemią koronawirusa. Sokólska policja zamknęła ten wątek. Wciąż w toku jest jednak postępowanie, które toczy się w Dąbrowie, a które dotyczy ewentualnego wykroczenia polegającego na nieprzestrzeganiu obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscu publicznym.

Chodzi o wigilię miejską, która tuż przed świętami Bożego Narodzenia odbyła się w Dąbrowie Białostockiej. Według źródeł, które dotarły do policji, miało tam dojść do złamania zasad reżimu sanitarnego. Mundurowi sprawdzali, czy rzeczywiście doszło do złamania prawa, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i kto może być za to odpowiedzialny.

Już wiadomo, że nikt nie usłyszy zarzutów karnych. Sokólska policja zakończyła bowiem czynności wyjaśniające w sprawie ewentualnego naruszenia 165 Kodeksu Karnego, który mówi o sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób.

- Zebrane w tej sprawie materiały nie dały podstaw do wszczęcia postępowania karnego - informuje sierż. Magdalena Afonin, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.

W tej samej sprawie, czynności wyjaśniające prowadzi jeszcze dąbrowska policja. Tu z kolei chodzi o nieprzestrzeganie obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscu publicznym. To wykroczenie, za które grozi nagana lub kara grzywny. Jak mówi oficer prasowa, to postępowanie jeszcze jest w toku.

Wigilia miejska w Dąbrowie to impreza, która na stałe wpisała się w kalendarz miejskich imprez. W 2021 roku została zorganizowana po raz trzeci. Wzorem lat poprzednich - była planowana jako impreza pod chmurką. Miała odbyć się na placu w centrum miasta, w blasku iluminacji, obok okazałej choinki i żłóbka. Niestety, pogoda zdecydowała, że stało się inaczej.

- Porywisty wiatr pozrywał nam namioty, całkowicie krzyżując nasze plany - wyjaśniał Maciej Sulik, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, organizator wigilii. - I to właśnie ze względu na warunki atmosferyczne zdecydowaliśmy się spontanicznie przenieść wigilię pod dach.

Ostatecznie spotkanie odbyło się w budynku Szkoły Podstawowej w Dąbrowie Białostockiej - na korytarzu i sali gimnastycznej. W wigilii wzięli udział nie tylko mieszkańcy, ale też samorządowcy i duchowni. Było wspólne kolędowanie i poczęstunek.

- Zapewniliśmy płyny do dezynfekcji, maseczki. Ja osobiście przez całą imprezę miałem maseczkę założoną na twarzy. Uczestnikami tego wydarzenia byli w przeważającej mierze ludzie dorośli, którzy przyszli na wigilię, mając świadomość trwającej pandemii - tłumaczył Maciej Sulik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto