W końcu minionego tygodnia policja dostała informację, że na Wigrach, w okolicach Rosochatego Rogu, jakiś mężczyzna wypadł z żaglówki i nie może do niej wrócić.
Natychmiast na miejsce udała się policyjna motorówka. Starszy człowiek znajdował się kilkadziesiąt metrów od łodzi i ledwo utrzymywał się na powierzchni. Nie miał na sobie kamizelki ratunkowej. Sił starczyłoby mu zapewne na nie więcej, niż parę minut.
Funkcjonariusze wyciągnęli, jak się okazało, 65-letniego suwal-czanina z wody. Był wyczerpany, ale pomocy lekarskiej nie wymagał. Wyraźnie było czuć od niego alkohol. Potwierdziło to badanie na alkoma-cie. Urządzenie pokazało aż 1,8 prom. alkoholu
Policja apeluje do wyobraźni innych żeglarzy. Chodzi nie tylko o umiejętności, ale też o alkohol. Następnym razem pomoc może bowiem przyjść za późno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?