Wipler: Chcemy kary śmierci, ustawy o obronie koniecznej i posiadaniu broni

Przemysław Wipler, były poseł i wiceprezes partii Korwin odwiedził w ubiegły czwartek Bielsk Podlaski.

Chociaż Partia Korwin nie ma teraz swoich przedstawicieli w parlamencie, podczas ostatnich wyborów zdobyła kilkuprocentowe poparcie i ma swoje pomysły.

- Zbieramy podpisy pod inicjatywą ustawodawczą dotyczącą wprowadzenia kary śmierci, a także poszerzenia ustawy o obronie koniecznej i ustawy o posiadaniu broni. Zebraliśmy już kilkadziesiąt tysięcy podpisów, a potrzeba ich sto tysięcy - mówił Przemysław Wipler zapytany przez jednego z mieszkańców Bielska o cel jego przyjazdu. - Podróżując po kraju chcemy też rozbudować i wzmocnić swoje struktury - dodał.

Grupa bielszczan obecnych na spotkaniu w Pubie Blues była jednak najbardziej zainteresowana obecnymi działaniami rządu i jaki do tego stosunek mają Korwinowcy.

Przemysław Wipler powiedział, że rząd nie odwrócił trendu wyjazdu Polaków za granicę oraz że nie ma wystarczająco dużo pieniędzy z podatków, aby oddać długi zagraniczne.

Swój stosunek do polityki Prawa i Sprawiedliwości podsumował krótko stwierdzeniem: „Polska będzie drugą Grecją”.

Żeby do tego nie doszło należy, według Wiplera, zmniejszyć liczbę spraw, którymi zajmuje się państwo, wydatki, pozbyć się nadmiernej biurokracji, zmniejszyć podatki i podwyższyć kwotę wolną od podatku, usprawnić prawo, sądy i poprawić bezpieczeństwo, obniżyć pracodawcom koszty utrzymania miejsca pracy.

Część obecnych w Pubie Blues złożyła podpisy pod inicjatywą ustawodawczą Korwinowców. Jedna z pań zaznaczyła jednak, że pod inicjatywą dotyczącą wprowadzenia kary śmierci nie podpisze się, gdyż jak twierdziła, „co drugi w USA ze skazanych był niewinny”.

Podczas spotkania nie padło pytanie o szarpaninę posła z policjantami kilka lat temu.