Wisła - Jagiellonia. Trener Bogdan Zając przed meczem w Krakowie

Żółto-Czerwoni zagrają pod Wawelem w ramach 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy w niedzielę, o godz. 17.30 i w razie zwycięstwa mogą awansować nawet na czwarte miejsce w tabeli. Natomiast po porażce u siebie 3:4 z Piastem Gliwice, Biała Gwiazda musi uciekać przed zamykającym klasyfikację Podbeskidziem Bielsko-Biała, nad którym ma tylko dwa punkty przewagi.

- Widzieliśmy ostatni mecz z Piastem. Jest bardzo dużo zmiennych w ich grze, na co musimy być przygotowani - mówi o rywalach trener Zając. - Mamy swój plan na to spotkanie, ale każdy mecz zaczyna się od stanu 0:0 i na wszystko trzeba być gotowym - dodaje.

Czytaj też:
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok. Wygrajcie, a ligowe podium będzie na wyciągnięcie ręki

Białostocki szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z trudności zadania, jakie czeka Jagę w Krakowie, ale po zwycięstwie 2:0 w Gdańsku z Lechią, teraz też mierzy w cała pulę.

- Musimy zrobić wszystko, żeby zwyciężyć. Pojedziemy się bić o trzy punkty. Pracujemy nad tym, żeby zmieniać negatywy w naszej grze, naszych seriach. Postawiliśmy kroczek do przodu, a teraz musimy zrobić kolejny - deklaruje Bogdan Zając.

Na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Jagi był też pytany o pozyskanego w ostatnich dniach Ukraińca Myrosława Mazura.

- Myro pokazał w grach kontrolnych, że potrafi bardzo dobrze operować piłką. W fazie rozegrania akcji to jego duży atut. Dobrze gra w powietrzu, do tego potrafi przewidywać to, co zrobi przeciwnik. Potrafi czytać grę i jest agresywnym zawodnikiem. Pokazał dużo atutów jak na tak młodego zawodnika i duże doświadczenie z gry na arenie międzynarodowej. W grach kontrolnych udowodnił, że może być zawodnikiem, który może powalczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce - ocenia opiekun Żółto-Czerwonych.

Czytaj też:
Transfery. Kolejne wzmocnienie Jagiellonii Białystok. To Miroslaw Mazur