Aula Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku pękała dziś w szwach, ale i okazja była niecodzienna. Z gościnnym wykładem pt. "Polska wobec wyzwań XXI w." wystąpił prof. Władysław Bartoszewski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnikiem ds. Dialogu Międzynarodowego.
Swoje spotkanie w Białymstoku profesor poświęcił pamięci zmarłego tragicznie w katastrofie smoleńskiej Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na Uchodźstwie, z którym łączyła go przyjaźń przez ponad 40 lat.
Do katastrofy z 10 kwietnia odniósł się zresztą i później, tym razem w kontekście trwającej właśnie kampanii wyborczej.
- Dramat smoleński spowodował swego rodzaju kwadraturę koła, sytuację niebywałą w nowożytnej historii. Nie ma normalności, wszystko jest nienormalne. Ale w tych nienormalnych warunkach funkcjonowanie nowoczesnego państwa zdaje egzamin - przyznaje prof. Bartoszewski. - Oczywiste, że kampania wyborcza w takich warunkach, w żadnym kraju w Europie byłaby niezadawalająca. I to przez żadną partię, zwłaszcza, że teraz jeszcze doszła do tego powódź.
Dziennikarzy interesowało również jego niedawne przeciwstawienie Bronisława Komorowskiego jako ojca piątki dzieci z Jarosławem Kaczyńskim, którego określił nawet mianem "hodowcy zwierząt futerkowych".
Władysław Bartoszewski ze swojej kontrowersyjnej deklaracji wycofywać się jednak nie ma zamiaru.
- Bo jeśli ja hodowałem kiedyś psa boksera i bardzo lubię te rasę, to nie znaczy przecież, że z tego powodu nadaję się na sekretarza generalnego NATO - żartował. - Jesteśmy w o tyle szczęśliwej sytuacji, że wszystkich kandydatów znamy jako praktyków. Wiemy jakim człowiekiem jest Bronisław Komorowski, jakim premierem był pan Kaczyński, co mówił Napieralski. To w końcu nie było sto lat temu, tylko kilka. To wszystko jest udokumentowane, opisane, nagrane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?