Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władza podróżuje za grubą kasę. Jakie są efekty?

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Wybrane wyjazdy zagraniczne urzędników
Wybrane wyjazdy zagraniczne urzędników
Zjednoczone Emiraty Arabskie, Indie, Chorwacja, Turcja , USA, Japonia , Korea, Rosja - to tylko niektóre z państw odwiedzanych przez naszych samorządowców w ramach wyjazdów służbowych. Kosztowały podatnika setki tysięcy złotych. Trudno jednak dostrzec korzyści płynące z tych wojaży.

W 2011 r. za zagraniczne podróże Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku magistrat zapłacił 22 tys. zł. Większość tej kwoty to koszty prawie 2-tygodniowego wyjazdu do Tomska, Nowosybirska i Irkucka (Rosja), związanego z przygotowaniem projektu Muzeum Sybiru. W ubiegłym roku Truskolaski za granicę wyjeżdżał 17 razy, ale koszty większości podróży pokrywane były z funduszy zewnętrznych.

W obecnym roku miał już 19 wyjazdów zagranicznych. Za 6 z nich magistrat zapłacił ok. 40 tys. zł. Prezydent pojechał do Brukseli, aby spotkać się przedstawicielami Komisji Europejskiej ws. budowy stadionu i odwiedził miasta we Włoszech i Turcji , aby nawiązać z nimi stosunki partnerskie. Pojechał też do Zagrzebia w Chorwacji, by odebrać nagrodę za film promujący Białystok oraz uczestniczył w dniach Pskowa (Rosja) oraz Łucka (Ukraina).

- W Zagrzebiu oprócz odebrania prestiżowej nagrody nawiązaliśmy stosunki z chorwackimi samorządem i przedsiębiorcami, którzy wkrótce odwiedzą nasze miasto - opisuje Mirończuk. - A wyjazdy do Pskowa i Łucka, wpisują się w politykę zagraniczną naszego kraju wobec wschodnich sąsiadów, podkreślają prestiż Białegostoku oraz budują pozytywne relacje z tymi miastami.
Na koszt m.in. Unii Europejskiej oraz Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych prezydent odwiedzał także Indie, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Portugalię, Belgię (tę najczęściej), Danię. W ramach wyjazdów: spotykał się z przedstawicielami organów UE, promował Białystok i szukał inwestorów. Realnych efektów jego działań promocyjnych, póki co, nie widać.

- Nawiązywanie i pielęgnowanie relacji z partnerami zagranicznymi to długofalowe działanie na rzecz budowy prestiżu miasta. Tworzymy sieć "ambasadorów" Białegostoku, którzy promują nasze miasto na przykład wśród przedsiębiorców - potencjalnych inwestorów- wyjaśnia rzecznik magistratu.

Chętnie podróżują też pracownicy urzędu marszałkowskiego. W 2011 roku na ich wyjazdy zagraniczne urząd wydał aż 237 tys. zł, w pierwszej połowie 2012 roku wydatki te sięgnęły 94 tys. zł. Do tego doliczyć należy koszty wyjazdów krajowych, w 2011 r - 173 tys. zł, a w połowie 2012 r. - 69 tys. zł oraz koszty zakupu paliwa i części zamiennych do samochodów służbowych, w 2011 r. - 339 tys. zł, w połowie obecnego - 184 tys. zł.

Najczęstszym celem ich wyjazdów zagranicznych była Belgia, Niemcy, Białoruś i Litwa. W Brukseli głównie brali udział w z unijnych konferencjach, spotkaniach i szkoleniach, w Niemczech na targach promowali nasz region. Natomiast na Białorusi , Litwie i w Japonii brali udział w sympozjach, dotyczących projektów unijnych.

Szwecja, USA, Zjednoczone Emiraty Arabskie były celem misji gospodarczych i inwestycyjnych. W omawianym okresie nie brakowało także wizyt kurtuazyjnych, np. podczas "Święta Romów" na Litwie. Tak jak w przypadku wyjazdów prezydenta Białegostoku na efekty wojaży będziemy musieli jeszcze poczekać.

- Inwestycja Ikei w gminie Orla wymagała kilkunastu miesięcy spotkań i rozmów. A firma ta znała nasz rynek - mówi Urszula Arter z urzędu marszałkowskiego. - Na zbudowanie dobrych relacji od podstaw trzeba lat i sporych nakładów.

We wrześniu marszałek wydał zarządzenie, w którym wymaga, by każdy urzędnik wyjeżdżający służbowo za granicę podał dokładny cel podróży, czas, spodziewane efekty, środek transportu, koszty i źródło finansowania.

- Wprowadzenie zmian miało na celu zachowanie przejrzystości oraz zasadności zagranicznych delegacji - tłumaczy Arter.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna