Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze chronią dyrektorkę MOPS-u. Tak uważa nasz Czytelnik

(tom)
Nasz Czytelnik zauważa, że mimo licznych, krytycznych opinii na temat działalności MOPS-u, które ukazywały się m.in. w naszej gazecie, dyr. Metelska zawsze przez władze miasta była wspierana
Nasz Czytelnik zauważa, że mimo licznych, krytycznych opinii na temat działalności MOPS-u, które ukazywały się m.in. w naszej gazecie, dyr. Metelska zawsze przez władze miasta była wspierana sxc.hu
Czy władze Suwałk chronią dyrektorkę Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i robią, co możliwe, by za samobójstwo 17-latka włos jej z głowy nie spadł? Takie pytanie zadał nam jeden ze stałych Czytelników, baczny obserwator życia miasta.

Zaintrygowała go wypowiedź prezydenta Czesława Renkiewicza podczas środowej sesji. Prezydent wystąpił z informacją na temat tragedii, jaka miała miejsce w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej prawie miesiąc temu. Jak wiadomo, 17-latek odebrał sobie życie, kiedy chciano go zabrać do pogotowia opiekuńczo-wychowawczego.

Niemal na samym początku swojego wystąpienia prezydent zaznaczył, że Maria Metelska, dyrektor MOPS, od dnia tragedii była na zwolnieniu lekarskim. Dla oglądu sprawy nie ma to żadnego znaczenia. Dyrektorki nikt nie obciąża za to, że osobiście nie odwiodła chłopaka od samobójstwa.

Natomiast fakt, że była na zwolnieniu nie uchroni jej od odpowiedzialności, gdyby okazało się, iż w kierowanej przez nią placówce nie stworzono odpowiednich mechanizmów, by nieść faktyczną pomoc potrzebującym osobom.

Po co więc prezydent z takim tekstem wystąpił? Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza, informuje, że nie była to próba oczyszczenia dyr. Metelskiej , lecz informacja, dlaczego w tej sprawie nigdy nie zabierała głosu. A takie zarzuty w mediach się ukazywały.

Z naszych informacji wynika jednak, że dyrektorka już teraz ma bardzo silne wsparcie m.in. wśród suwalskich radnych i różne osoby robią wiele, by za tę niewyobrażalną wcześniej tragedię nie poniosła konsekwencji. Najlepiej znaleźć inne kozły ofiarne - sąd, zdymisjonowaną już kierowniczkę centrum interwencji kryzysowej, asystentkę rodziny, kierownika pogotowia opiekuńczego.

Nasz Czytelnik zauważa, że mimo licznych, krytycznych opinii na temat działalności MOPS-u, które ukazywały się m.in. w naszej gazecie, dyr. Metelska zawsze przez władze miasta była wspierana. Pod koniec ubiegłego roku została nawet przez prezydenta nagrodzona.

Co zapewnia jej taką pozycję? W kierownictwie MOPS znalazła się w 2003 r. za rządów związanego z SLD prezydenta Józefa Gajewskiego. W 2010 r. kandydowała z listy tej partii do sejmiku wojewódzkiego. SLD jest dzisiaj w koalicji współrządzącej Suwałkami. - Pani Metelska nie jest naszą członkinią - mówi jednak Józef Kimera, szef suwalskich struktur Sojuszu, wiceprzewodniczący rady miejskiej. - Plotki, że interweniowaliśmy u prezydenta, by do pani dyrektor się nie czepiał, nie są prawdziwe.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna