Krzysztof S. włamał się do jednego z niezamieszkałych domów w swoim sąsiedztwie. Sprawca na widok policjantów dosłownie znieruchomiał. Położył się pod stołem i przykrył watą szklaną. Wystawały mu tylko buty. Kiedy policjanci unieśli watę, zobaczyli udającego trupa włamywacza z martwą myszą na twarzy.
Dodatkowo funkcjonariusze wchodząc do domu musieli uporać się z agresywnym psem, który czekał pod oknem na swego pana. Amstaff miał odstraszać ewentualnych nieproszonych gości, kiedy jego właściciel plądrował dom. Długą nieobecnością 37-latka zainteresowała się jego żona. Zaniepokojona kobieta chciała zgłosić zaginięcie swojej "drugiej połówki". Podsumowując, na nic zdał się talent aktorski podejrzanego.
Mężczyzna odpowie za włamanie i próbę kradzieży. Grozi mu za to kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło tuż przed północą w miejscowości oddalonej o kilka kilometrów od Ostródy. Policjanci zostali powiadomieni o niepokojących odgłosach wybijanej szyby dochodzących z niezamieszkałego domu. Na miejsce pojechał patrol, który najpierw musiał uporać z agresywnym psem. Amstaff warował pod oknem i jak się okazało, czekał na swego pana i odstraszał ewentualnych nieproszonych gości, kiedy jego właściciel plądrował dom.
Po wejściu do budynku policjanci zauważyli włamywacza, a właściwie jego buty. 37-latek przed policjantami schował się pod stołem i udawał trupa. Dodatkowo sprawca przykrył się watą szklaną. Była ona jednak za krótka i włamywaczowi wystawały spod niej nogi. Kiedy policjanci unieśli przykrycie i odsłonili leżącego mężczyznę, na twarzy miał on nieżywą mysz, której z pośpiech nie zrzucił z głowy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli torbę, do której Krzysztof Sz. załadował łupy. Policjanci znaleźli przy 37-latku rękawiczki i latarkę.
Losem sprawcy, który długo nie wracał do domu, zainteresowała się też jego żona. Kobieta chciała zgłosić zaginięcie małżonka. A jak się okazało, był on zatrzymany przez policjantów.
Pijany 37-latek trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna stanie przed sądem i odpowie za kradzież z włamaniem. Grozi mu za to kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?