Nasi lokalni milionerzy, przynajmniej ci, o których olbrzymich majątkach wiadomo, mają pewne cechy wspólne. Mają wyraziste osobowości, zawsze są zapracowani i raczej nie lubią mówić o swoich pieniądzach.
Nam jednak udało się namówić Wojciecha Strzałkowskiego, prezesa kilku spółek, w tym w tym MTC Plus i MTC (handel hurtowy alkoholem), by uchylił rąbka tajemnicy o tym, jak zarobil pierwszy milion, ale i o tym, jaką cenę trzeba zapłacić za finansowy sukces.
- Proszę sobie wyobrazić, że pierwszy raz pojechaliśmy na zagraniczne wczasy dopiero w 1995 r. I przyznaję, że był to dla nas pewien życiowy dramat. Bo jak to, jedziemy na wakacje, to co będzie z firmą? Przecież na pewno dojdzie do jakiejś katastrofy! - opowiada Strzałkowski.
Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj w świątecznym Magazynie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?