Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewódzka konserwator zabytków wpisała do rejestru pawilon przy pałacyku w Choroszczy. Oryginał miał 250 lat

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tak wygląda nowy zabytek.
Tak wygląda nowy zabytek. Tomasz Mikulicz
O wpis do rejestru wnioskował dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski. Ten 250-letni obiekt został odbudowany w latach 30. XX wieku i przetrwał do dziś. Ale z oryginału niewiele zostało.

Wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz wpisała do rejestru pawilon, który stoi obok pałacyku w Choroszczy.

Służby konserwatorskie zainteresowały się nim już w zeszłym roku. Choć figurował w ewidencji zabytków, to nie był objęty najwyższą formą ochrony, czyli wpisem do rejestru. A jak wstępnie ustaliła wojewódzka konserwator, budynek może mieć nawet ponad 250 lat.

Letnią rezydencję w Choroszczy hetman Jan Klemens Branicki zaczął budować przed 1729 rokiem. W latach 50. XVIII wieku obok pałacyku stanęły dwie oficyny, a niedługo później dwa pawilony przeznaczone dla gości, którzy odwiedzali to miejsce. Na co dzień rezydencja świeciła bowiem pustkami, by tętnić życiem podczas licznych zabaw i polowań, na które zapraszał hetman.

Czytaj też: Pawilon przy Pałacu Branickich w Choroszczy ma trafić do rejestru zabytków. Wnioskuje o to Muzeum Podlaskie

Do naszych czasów miała właśnie zachować się jedna ze wspomnianych oficyn. Tak przynajmniej wynika z dokumentów, jakie posiada wojewódzka konserwator, gdzie napisano wyraźnie: oficyna pałacowa z II poł. XVIII wieku.

Jak mówiła w zeszłym roku na naszych łamach kierownik Muzeum Wnętrz Pałacowych w Choroszczy Anna Dąbrowska budynek jednak tylko w części pamięta XVIII wiek. - Przede wszystkim to nie oficyna, lecz jeden z dwóch pawilonów gościnnych - mówi Anna Dąbrowska.

Oryginał został zniszczony w 1915 roku przez Rosjan, którzy wycofywali się pod naporem wojsk niemieckich. I czego nie zdołali wywieźć - palili.

Czytaj też: Pawilon przy Pałacu Branickich w Choroszczy. Nie z XVIII, ale z XX wieku, ale i tak budynkowi przy pałacyku w Choroszczy należy się ochrona

- Budynek zniszczony był w zasadzie do parteru. Dziś wyłącznie w części parterowej są ślady oryginalnych pomieszczeń - podkreślała Dąbrowska.

Pierwsze piętro jest natomiast zbudowane od nowa. Podobnie jak dach, który obecnie jest czterospadowy, a pierwotnie był mansardowy. To efekty odbudowy, którą przeprowadzono w latach 30. XX wieku na potrzeby szpitala psychiatrycznego. A konkretnie gospodarstwa pomocniczego, które było prowadzone przez szpital.

Małgorzata Dajnowicz komentowała, że nawet odbudowany w latach 30. XX wieku i mający niewiele wspólnego z oryginałem pawilon wart jest objęcia ochroną konserwatorską. Tak samo uważa zresztą Andrzej Lechowski. Stąd też złożył wniosek o wpis do rejestru.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojewódzka konserwator zabytków wpisała do rejestru pawilon przy pałacyku w Choroszczy. Oryginał miał 250 lat - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna