Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie. Serhij Hadaj: Rosjanie ponieśli ogromne straty w walkach o Lisiczańsk

Adam Kielar
Adam Kielar
Rosjanie mieli ponieść ogromne straty w czasie walk o Lisiczańsk
Rosjanie mieli ponieść ogromne straty w czasie walk o Lisiczańsk Telegram/luhanskaVTSA
Powstrzymujemy Rosjan na granicach obwodów ługańskiego oraz donieckiego, zadając wrogowi ciężkie straty – poinformował w mediach społecznościowych Serhij Hadaj, przewodniczący władz obwodu ługańskiego. Jak dodał, w czasie obrony Lisiczańska, poniosło śmierć lub odniosło rany „tysiące najeźdźców”.

"Rosjanie każdego dnia otrzymują rozkaz dalszego posuwania się naprzód, ale nie zawsze go wykonują, ponieważ straty kadrowe są bardzo duże" – napisał Hadaj na Telegramie.

Lisiczańsk. Ogromne straty Rosjan

Jak dodał szef lokalnej administracji, o dużych stratach mówią sami Rosjanie, zarówno ci, którzy trafili do ukraińskiej niewoli, jak i komunikujący się z mieszkańcami Lisiczańska oraz Siewierodoniecka.

"Podczas szturmu na Lisiczańsk wróg stracił tysiące zabitych i rannych. Tak, mają o rząd wielkości więcej sił i środków, ale armia ukraińska jest lepiej przygotowana i zmotywowana. Pojawi się więcej broni dalekiego zasięgu – przewaga wroga w personelu zostanie wyrównana" – zauważył Hadaj.

Problemy najeźdźców

Ukraiński przedstawiciel opisał też sukces obrończej armii, która powstrzymała szturm Rosjan w okolicach Biełogoriwki, gdzie chcieli przeciąć drogę łączącą miasta Bachmut i Lisiczańsk.

"Pod naciskiem naszych bojowników wróg został zmuszony do odwrotu"– pisał.

Hadaj przypomniał także o innych sukcesach ukraińskiej armii. Wspomniał zniszczenie rosyjskich składów amunicji, co spowodowało problemy z zaopatrzeniem dla okupacyjnej armii.

Według najnowszych danych ukraińskiej armii Rosjanie stracili na Ukrainie około 36,5 tys. żołnierzy.

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna