MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie. Specjalista polityczny o zniszczeniu rosyjskiej bazy na Krymie. "Potencjał lotniczy Rosji jest poważnie osłabiony"

Mateusz Zbroja
Olena Zborovska
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
- Potencjał lotniczy Rosji jest poważnie osłabiony. Jak informuje kanał krymskiej telewizji, remont lotniska w Nowofedoriwce potrwa co najmniej rok - mówi Walery Kłochok, ukraiński ekspert polityczny i ekonomiczny. Odnosi się w ten sposób do wybuchów, które miały miejsce we wtorek na Krymie. - Na tym etapie rosyjska baza nie nadaje się do działania. I bardzo dobrze, bo bombowce z tego lotniska nieustannie atakowały południową Ukrainę - dodaje ekspert.

- Było to po prostu wydarzenie wskazujące, że za pomocą pewnych konkretnych działań, których żadna ze stron, ani ukraińska, ani rosyjska, z oczywistych powodów nie podaje, zniszczona została część samolotów wojskowych i amunicji, które znajdowały się w rosyjskiej bazie wojskowej Nowofedoriwka w rejonie miasta Saki na czasowo okupowanym Krymie - relacjonuje Walery Kłochok.

- Późnym wieczorem pojawiło się wideo potwierdzające, że duża część zapasów amunicji została zniszczona. Jeśli ktoś uważa, że to była dywersja, niech to będzie dywersja. Inni twierdzą, że mogło dojść po prostu do awarii, przypadkowego podpalenia. Biorąc pod uwagę stronę ukraińską słusznie, że nie możemy powiedzieć, co zostało zniszczone, ponieważ jesteśmy w stanie wojny. Rosjanie nie przyznają się, że doszło do ataku rakietowego albo sabotażu. Mówią po prostu, że naruszono zasady bezpieczeństwa pożarowego - kontynuuje ukraiński ekspert.

Pociski zostały zdetonowane w dwóch różnych miejscach

- W efekcie pociski zostały zdetonowane w dwóch zupełnie różnych miejscach w tym samym czasie. Uderzenie było bardzo odczuwalne: w odległości ponad kilometra zniszczone zostały okna i drzwi hotelowe. Intensywność wybuchu była niewyobrażalnie duża - dodaje Kłochok.

Rosja nie mówi o wybuchach na Krymie jako o ataku

- Według Instytutu Badań nad Wojną (ISW) Rosja robi to, ponieważ nie chce ukazać bezradności swojej obrony przeciwlotniczej, która najprawdopodobniej została wcześniej zniszczona - tłumaczy ukraiński ekspert.

- Poinformował o tym Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, nie wskazując miejsc, w których zniszczono system S-300 oraz inne urządzenia radarowe, ale jest oficjalne potwierdzenie, że zostały one zniszczone przy pomocy specjalnych amerykańskich rakiet. Są one wykorzystywane przez nasze lotnictwo bojowe. Takie operacje przeprowadza się w warunkach wojennych - to normalna praktyka. Dlatego tak delikatna dyskusja toczy się teraz po stronach rosyjskiej i ukraińskiej wokół tego wydarzenia - dodaje.

Rosyjski potencjał lotniczy został osłabiony

- Oznacza to, że potencjał lotniczy Rosji jest poważnie osłabiony. Jak informuje krymska telewizja, remont lotniska w Nowofedoriwce potrwa co najmniej rok. Na tym etapie rosyjska baza nie nadaje się do działania. I bardzo dobrze, bo bombowce z tego lotniska nieustannie atakowały południową Ukrainę - tłumaczy Walery Kłochok, wyrażając swoje zadowolenie ze zniszczenia rosyjskiej bazy na Krymie.

lena

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna