Wojna o krzyż w ogólniaku

- Nie zdejmiemy go z naszej ściany. I organizują krucjatę. Rozpocznie się ona 25 listopada.
Od kilku tygodni w Sejmie toczy się batalia na temat tego, czy krzyż może wisieć w miejscach publicznych.

To jest jeden z powodów, dla którego uczniowie suwalskiego "ogólniaka" postanowili zabrać głos.
- Najczęściej wypowiadają się przeciwnicy tego symbolu - argumentują. - Chcemy, aby świat usłyszał także to, co myślą na temat zdjęcia krzyża jego zwolennicy.

Mają prawo mówić

Pomysł zrodził się na lekcji religii. - Często rozmawiamy na temat wartości i znaczenia krzyża - opowiadają uczniowie, którzy są inicjatorami akcji. - Wielu z nas bulwersuje fakt, że dochodzi do próby eliminowania znaków wiary i naszej tożsamości. Efekt jest taki, że niektórzy, zwłaszcza młodzi ludzie, zaczynają się w tym wszystkim gubić.

Uczniowie dodają, że nie mają nic przeciwko tym, którzy myślą inaczej. - Ale żyjemy w demokratycznym kraju - argumentuje Artur Ciszewski, jeden z uczniów I LO. - Większość z nas, to chrześcijanie. A skoro tak, to my powinniśmy decydować, czy krzyż może pozostać w miejscu publicznym, czy nie.

Rozmówcy dodają, że nie zamierzają z nikim walczyć. Nie będą urządzać żadnych manifestacji, czy protestów. Chcą tylko dawać dobry przykład i mówić o tym, co jest dla nich najważniejsze.

- Zapraszamy wszystkich do wspólnej modlitwy, marszu pod pomnik Jana Pawła II, a także na spotkania i warsztaty - mówi Tomasz Raczkowski, uczeń I LO. - Będą też konkursy, w których warto wziąć udział.

Biskup będzie patronem

Krucjatę popierają pedagodzy i dyrekcja szkoły. Patronat nad akcją zgodził się objąć biskup ełcki ks. Jerzy Mazur.

- Jesteśmy dumni z postawy naszych uczniów - mówi Bożenna Szynkowska, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego. - Cieszymy się, że są na tyle wrażliwi i odważni, aby domagać się przywrócenia porządku na świecie.