Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna w pogotowiu. Czy będzie strajk głodowy?

Helena Wysocka
W piątek ratownicy pikietowali przed siedzibą starostwa. Niewykluczone, że podejmą głodówkę.
W piątek ratownicy pikietowali przed siedzibą starostwa. Niewykluczone, że podejmą głodówkę.
Przez lata odbieraliśmy sobie chleb od ust, aby mieć pieniądze na szkolenia. A teraz mamy pójść na bruk? - ratownicy medyczni nie kryją żalu.

Dzisiaj zdecydują, czy w obronie miejsc pracy podejmą strajk głodowy. - Czujemy się pokrzywdzeni i oszukani - tłumaczy Jarosław Cimoch, jeden z pracowników pogotowia. - Poza tym, nie mamy nic do stracenia.

W miniony piątek ratownicy pikietowali przed budynkiem władz powiatu. Domagali się, aby starosta wyrzucił ze szpitala prywatną firmę, która chce przejąć zakres świadczonych przez pogotowie usług.

Świetni fachowcy
W augustowskim Zespole Pomocy Doraźnej Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego pracują 43 osoby. - To świetni fachowcy - mówi Adam Szałanda, dyrektor WSPR. - Placówka dysponuje także bardzo dobrym sprzętem. Na dodatek, w tym roku miała otrzymać dwie nowe, reanimacyjne karetki.

Tymczasem może okazać się, że będą niepotrzebne. O świadczenie usług z zakresu ratownictwa medycznego zabiega bowiem duńska firma Falck, która w grudniu ubiegłego roku wynajęła w augustowskim szpitalu pomieszczenia. Narodowy Fundusz Zdrowia przyjmuje oferty na ratownictwo do 16 marca, a konkurs ma być rozstrzygnięty osiem dni później. - Nie ma złudzeń, że spółka, proponując niższą stawkę, wygra - uważają ratownicy. - Ucierpimy na tym nie tylko my, ale i pacjenci.

Ratownicy przypominają, że pracują w pogotowiu od dwudziestu, a niektórzy nawet trzydziestu lat. Doskonale znają teren.

Za późno?
Mają żal do zarządu powiatu, że wyraził zgodę na dzierżawę pomieszczeń zewnętrznej spółce. Andrzej Chmielewski, członek rady społecznej pogotowia, domagał się, aby Franciszek Wiśniewski ustąpił ze stanowiska. - Starosta powinien dbać o miejscowe firmy, a nie pogrążać je - tłumaczył.

Wiśniewski obiecał, że szpital zerwie z firmą Falck umowę najmu. Problem w tym, że okres wypowiedzenia wynosi 3 miesiące.

- Nas nie interesuje, czy umowa jest wypowiedziana, czy nie - mówi tymczasem Adam Dębski, rzecznik prasowy NFZ. - Ważne jest, aby w dniu rozpatrywania ofert firma dysponowała pomieszczeniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna