Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt stracił stołek, ale wciąż pracuje

(azda)
Andrzej Pleskowicz, były wójt Narwi, prawomocnym wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego stracił swe stanowisko ponad miesiąc temu. Ale z urzędem się nie pożegnał.

- Wójt, obecnie pracujący jako urzędnik, dalej kieruje gminą, już jest gotowy do nowych wyborów - skarży się nasz Czytelnik. - Sekretarz podpisuje tylko papierki. To po to był odwołany przez wojewodę, by dalej po cichu nią kierować?

- Wójt, zgodnie z przepisami, po wygaszeniu mandatu ma prawo wrócić na stanowisko, które zajmował przed objęciem urzędu wójta - tłumaczy Wojciech Popławski, sekretarz gminy, który administruje urzędem do czasu powołania komisarza.
Ponownie jest więc inspektorem ds. budownictwa w gminie. Sekretarz przyznaje, że korzysta z porad wójta podczas zarządzania urzędem.
- To naturalne - twierdzi.

Rzecznik wojewody zapewniła, iż zaraz po otrzymaniu wyroku NSA został skierowany do premiera wniosek o powołanie komisarza, który zastąpi wójta. Premier jednak jeszcze nie odpowiedział.

Pleskowicz w 2011 roku został prawomocnie skazany za pobicie jednego z mieszkańców gminy. Jako osoba karana nie mógł piastować urzędu wójta, ale nie chciał ustąpić ze stanowiska. Nie odwołała go też rada. Zrobił to wojewoda. Ale wójt skierował sprawę do sądu i dopiero po wyroku NSA stracił stołek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna