Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wokalista z Weekendu musi czekać na sąd

hel
archiwum
Śledztwo w sprawie lidera zespołu Weekend, podejrzanego o nieumyślne spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u operatora telewizyjnego, przedłuży się do lutego.

- Obie strony złożyły wnioski dowodowe - informuje Dariusz Burek z Prokuratury Rejonowej w Rykach, która prowadzi postępowanie.

Do zdarzenia doszło w ostatnich dniach sierpnia br. w Ułężu koło Ryk (woj. lubelskie). Na tamtejszym torze wyścigowym gwiazdy rywalizowały, która pierwsza wykona dwa okrążenia. W eliminacjach wziął udział także Radosław L. , sejnianin - lider Weekendu. Wokalista stracił panowanie nad kierownicą sportowego auta, które wypadło z toru i uderzyło w operatora Pawła Hołubowicza, rejestrującego poczynania sejnianina. Ten doznał bardzo ciężkich uszkodzeń ciała. Zarówno operator, jak i podejrzany nie chcą na temat zdarzenia udzielać żadnych informacji.

-Niech rozstrzygnie to sąd - mówił nam tylko Radosław L. - Nie poczuwam się do winy. To był nieszczęśliwy wypadek, który mógł zdarzyć się każdemu.

Akt oskarżenia miał trafić do suwalskiego sądu jeszcze w tym roku, ale śledztwo wciąż trwa. Radosławowi L. grozi do 3 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna