Wolne miejsce na parkingu?! To byłby cud

- Samochody trzeba zostawiać poza miastem, bo znalezienie wolnego miejsca w centrum graniczy niemal z cudem. A co będzie, kiedy przyjadą turyści?

Kierowcy krążą wokół parku

Parkingów brakuje w całym mieście, jednak największy tłok jest w pobliżu Rynku Zygmunta Augusta. Zmotoryzowani mają do swojej dyspozycji tylko dwa niewielkie parkingi i kilka miejsc postojowych wzdłuż tak zwanej "stumetrówki". Przy czym z tej ostatniej mogą korzystać tylko poza sezonem letnim.

- To, co się dzieje w mieście, to jakieś nieporozumienie - mówi Renata Zdankiewicz, która przyjeżdża do Augustowa na zakupy. - Mój mąż musi krążyć wokół parku, zanim zajrzę do wszystkich sklepów, ponieważ o wolnym miejscu na auto można tylko pomarzyć.

Nie ma miejsca na place

Zdesperowani kierowcy bardzo często zostawiają samochody na chodnikach i trawnikach, za co oczywiście płacą mandaty.

- Czy władze miasta mogą zrobić dodatkowe parkingi - pytają augustowianie oraz przyjezdni.
Kazimierz Kożuchowski, burmistrz Augustowa, twierdzi, że nie jest to proste, bowiem wyburzanie budynków na rzecz nowych placów postojowych nie wchodzi w grę. A wolnych działek nie ma.

Sytuacja trochę się zmieni wraz z przebudową rynku. Jeden z postojów dla taksówek będzie wówczas ogólnodostępny. W odległych planach jest też budowa podziemnego parkingu w miejscu, gdzie mieści się bazar. Na placu ma znaleźć się aż 300 miejsc postojowych. - Za wcześnie na szczegóły, wszystko jest na etapie planowania - mówi Kożuchowski.

Parking powstanie najwcześniej w 2014 roku.