Do godziny 17 zebrali ponad 30 tysięcy złotych. Ale był to dopiero półmetek. - Szacujemy, że będzie co najmniej dwa razy tyle - mówi Bogdan Pieklik ze sztabu WOŚP.
Do tego trzeba doliczyć pieniądze z licytacji oraz dyskotek, które odbyły się w sobotę.
- Nie wiem, czy uzbieramy tyle, co w ubiegłym roku - dodaje Pieklik. - Nie wynik jest jednak ważny, ale fakt, że gramy.
Rewanżują się za pomoc
Emilia Gryko ma 14 lat i uczy się w suwalskim Gimnazjum nr 7. Zgłosiła się do sztabu WOŚP, by odwdzięczyć się za pomoc kuzynowi.
- Gdy się urodził, trafił do zakupionego przez fundację Jurka Owsiaka inkubatora - opowiada dziewczyna. - Pomyślałam, że pomogę zbierać pieniądze na zakup kolejnych urządzeń. Może dzięki mnie też uda się kogoś uratować.
Z tych samych powodów kwestowała wczoraj inna suwalczanka, Urszula Zaborowska. Jej brat także odzyskał zdrowie dzięki zakupionemu przez Owsiaka sprzętowi. Dziewczyna wzięła udział w kweście już czwarty raz.
- Z roku na rok jest coraz gorzej - ocenia. - Ludzie mniej chętnie dzielą się pieniędzmi. A jak już, to do puszek wrzucają same drobne monety. Zdarzają się też różne, niemiłe komentarze. Na przykład jeden z mężczyzn zarzucił mi, że zbieram na piwo.
Starsza kobieta natomiast próbowała przegonić Zaborowską sprzed kościoła.
- Nie mam pojęcia, dlaczego tak zareagowała. Zaczęła wyzywać od darmozjadów, oszustów - mówi dziewczyna. - Nie widziałam, jak się zachować. Po raz pierwszy znalazłam się w takiej sytuacji.
Mimo to, dziewczyna zapowiada, że w przyszłym roku znowu wyjdzie z puszką na ulice.
- Lubię pomagać innym - dodaje. - Czuję się wtedy potrzebna.
Z kolei Patryk Garniewski, uczeń Gimnazjum nr 2 pomaganie ma, jak mówi, we krwi.
- Uczestniczę w zbiórkach żywności i innych organizowanych w mieście akcjach - informuje. - Nie wyobrażam sobie, żeby mnie tutaj nie było. Choć, przyznam szczerze, organizatorzy mogliby pomyśleć o innym terminie. Biegam od rana po mieście i okropnie zmarzłem.
Łączyli się ze światem
W tym roku sztab WOŚP mieścił się w galerii Plaza. Tam też odbywały się różnego rodzaju imprezy towarzyszące, m.in. koncerty.
- Dzięki internetowej telewizji mamy połączenie z całym światem - dodaje B. Pieklik. - Ci, którzy wesprą orkiestrę mogą pozdrowić swoich znajomych, czy krewnych mieszkających np. w Chinach czy USA.
W galerii odbyły się też licytacje. W tym roku można było kupić obrazy podarowane przez lokalnych artystów, piłkę z dedykacją dla suwalczan Roberta Lewandowskiego, a także książki i płyty. Gadżety dorzuciła też miejscowa policja. Można było wylicytować m.in. mecz w kręgle z funkcjonariuszami.
- Mundurowi zmierzą się z poseł Bożeną Kamińską - mówi Edyta Kimera, oficer prasowy suwalskiej komendy. - Myślę, że nie będzie im łatwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?