WORD Łomża. Nowe egzaminy teoretyczne są naprawdę trudne

Wyniki zdawalności egzaminów na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łomży nie pozostawiają wątpliwości - nowe egzaminy teoretyczne są naprawdę trudne. Baza pytań, której nie da się już wkuć na pamięć skutecznie weryfikuje, który kandydat na kierowcę naprawdę nauczył się przepisów. Chociaż i tu wiele zależy od szczęścia... Niektóre pytania zabiłyby ćwieka zawodowemu kierowcy.

Połowa zdaje

W ub. roku w WORD przeprowadzono na wszystkie kategorie 23.615 egzaminów teoretycznych. Ich zdawalność wyniosła 38,97 proc. Egzaminów praktycznych było 25.634. Tu zdawalność była o wiele wyższa - wyniosła 51,81 proc. Czyli co druga "jazda" została zaliczona. Nic dziwnego, że łomżyński ośrodek wciąż cieszy się powodzeniem u zdających, którzy często przyjeżdżają z większych miast, bo "w Łomży łatwo się jeździ".

Na najpopularniejszą kategorię B (sam. osobowe) zdawało: egzaminy teoretyczne - ponad 19 tys. osób (zdawalność 40,6 proc.), egzaminy praktyczne - 20.200 osób (zdawalność 49.45 proc.).

Największe problemy z egzaminem teoretycznym mieli zdający na kat. D (ciągniki rolnicze, autobusy). Zdawalność wyniosła w 2014 r. zaledwie 26,67 proc. W tej samej kategorii "jazdę" zaliczyło 67,47 proc. podchodzących do egzaminu. Może problem leży zatem w testach, które są za trudne i uniemożliwiają części rolników korzystanie z maszyn w gospodarstwie?

Najlepsze szkoły

Łomżyński magistrat opublikował właśnie wyniki zdawalności egzaminów przez kursantów poszczególnych szkół nauki jazdy. Wybraliśmy pięć ośrodków szkolenia kierowców, które najlepiej uczą jazdy oraz teorii.

Największy odsetek zdających egzaminy praktyczne ma OSK "Lutek" (100 proc.), ale to oczywiście zasługa tego, że zdawał stamtąd tylko jeden kursant. Bardziej wiarygodny jest wynik OSK Janusz Toczko. Na 54 kursantów egzamin praktyczny zdały 43 osoby (79,6 proc.). Kolejne miejsca wśród szkół najlepiej uczących jazdy zajmują: OSK "Metelski" (77,4 proc. spośród 31 kursantów), OSK "Centrum" (69,2 proc. z 39 kursantów) i CEZ "Cargo" (65,5 proc. ze 181 kursantów).
Jeśli chodzi o egzaminy teoretyczne, tu bywało gorzej. Po niektórych szkołach testów nie zdawał nawet co trzeci kursant. Jednak my wymienimy tylko najlepszych. Ośrodek Janusza Toczko nie tylko uczy dobrze jeździć, ale też skutecznie uczy przepisów. Kursanci zdawali teorię w 43 przypadkach na 67 podejść, co daje imponującą zdawalność 64,2 proc. Kolejne miejsca w nauczaniu przepisów zajmują: OSK Andrzej Skrodzki (60,8 proc.), OSK "Centrum" (56,8 proc.), OSK Andrzej Drozdowski (52,5 proc.), OSK "Bocian (51,4 proc.).

Nie pierwszy raz małe szkoły nauki jazdy okazują się lepsze od tych kształcących przyszłych kierowców masowo. Wynika to zapewne z większej uwagi poświęcanej poszczególnym kursantom przez instruktorów.