WOŚP 2019 w Wysokiem Mazowieckiem. Sztab planuje finał na dworcu PKS (zdjęcia)

AKTUALIZACJA.

Po naszej wczorajszej publikacji w wysokomazowieckim sztabie zawrzało. Wolontariusze nie zgadzają się z opinią jednego z członków grupy, który wyraził niezadowolenie z lokalizacji, którą burmistrz wyznaczył na organizację finału orkiestry Owsiaka. Do sprawy odniósł się Bogdan Matuszewski, szef sztabu WOŚP w Wysokiem Mazowieckiem.

- Liczyliśmy na nieco więcej, ale to nie znaczy, że nie jesteśmy zadowoleni. Działamy z potrzeby serca i to jest najważniejsze! Cieszymy się, że otrzymaliśmy wsparcie od burmistrza i że akcja się odbędzie. A jakie znaczenie ma to, czy na dworcu, czy w pięknej hali? Liczy się to, co robimy dla tych, którzy nas potrzebują. Może niektórym osobom miejsce wydało się nieodpowiednie, ale to nie jest czas ani miejsce, aby wyrażać swoje prywatne opinie. W wysokomazowieckim sztabie jest miejsce tylko na przyjazną atmosferę. Jako jego szef zapewniam, że finał się odbędzie i działamy z całą mocą - wyjaśnia Bogdan Matuszewski.

Nie każdy jest zadowolony

- Na stronie MOK jest informacja, zachęcająca wszystkich mieszkańców do zgłaszania własnych pomysłów na jego funkcjonowanie. Dlaczego więc w ramach planowanego przez mieszkańców finału WOŚP, budynek miejskiego ośrodka kultury nie może posłużyć jako miejsce realizacji imprezy? Tak jak to bywało kiedyś - napisał do redakcji Przemysław Alkowski, jeden z członków sztabu WOŚP z Wysokiego Mazowieckiego, który zainicjował jego powstanie.

Dodaje, że burmistrz Jarosław Siekierko nie udzielił sztabowi zgody na spotkania i planowanie finału w ośrodku, wskazując jako alternatywne miejsce dworzec PKS.

- Usłyszeliśmy od włodarza, że remont budynku MOK był za drogi, żeby teraz przyszła młodzież i coś zniszczyła. Dostaliśmy do dyspozycji dworzec, w którym nie jest zbyt ciepło, a sam budynek jest obskurny - mówi jeden z członków sztabu.

Zobacz też: Dworzec w Wysokiem Mazowieckiem zostanie wyremontowany. Miasto otrzymało kilkumilionową dotację (zdjęcia)

Zaś burmistrz tłumaczy, że modernizacja budynku MOK zakończyła się niedawno i jeszcze nie wszystkie prace zostały odebrane.

- To szukanie dziury w całym. Spotkaliśmy się z organizatorami i zgodzili się na moją propozycję. Na dworcu mają dużo miejsca i mogą swobodnie działać - tłumaczy Jarosław Siekierko, włodarz miasta - Nawet jeśli zdecydują się postawić scenę w centrum, proszę bardzo. Ale nie mogę udostępnić sztabowi pomieszczeń MOK. Finał organizują przypadkowe osoby, a budynek przeszedł gruntowny remont i nie możemy sobie pozwolić na ryzyko zniszczeń - dodaje burmistrz.

Mimo tego w styczniu w Wysokiem Mazowieckiem odbędzie się finał z prawdziwego zdarzenia. Koncerty zagrają lokalni artyści i goście z Polski. Gdzie? O tym sztab jeszcze nie zdecydował. Jeden ze scenariuszy zakłada, że finał odbędzie się w budynku dworca. Ale wtedy będzie to raczej impreza w klimacie klubowym. Drugą opcją jest scena na rynku przy fontannie, a dworzec służyłby wtedy jako zaplecze i miejsce organizacji imprez towarzyszących.

- Pozostaje pytanie czy w związku z odkryciem w tym miejscu (na terenie dworca, przyp. red.) cmentarza żydowskiego, nie będzie to naruszało godności i powagi miejsca - martwi się jeden z organizatorów. Liczy również, że w następnym roku sztab będzie mieć możliwość organizacji finału w MOK.

Czytaj także:Kolejne ulice w Wysokiem Mazowieckiem będą przebudowane. Miasto dostało niespodziewaną dotację (zdjęcia)

Przypomnijmy, że organizację finału WOŚP zainicjowała część radnych miasta. To oddolna inicjatywa, do której chętnie przystąpiło wielu mieszkańców. Orkiestra wraca do Wysokiego Mazowieckiego po 15 latach. Pierwszy finał orkiestry Jerzego Owsiaka odbył się w tym mieście w 1999 roku. Orkiestra grała co roku przez sześć kolejnych lat, ale w 2005 roku inicjatywa upadła.

- Mamy wielką nadzieję, że ta piękna akcja charytatywna znowu u nas zagości i jak dziesiątki innych miast w Polsce pokażemy, że potrafimy pomagać - mówi Przemysław Alkowski, radny miasta.

WOŚP 2020

28. finał WOŚP odbędzie się pod hasłem: "Dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostycznych i leczniczych w dziecięcej medycynie zabiegowej". Środki zbierane będą przede wszystkim na zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia i zdrowia dzieci potrzebujących różnego rodzaju operacji. Fundacja w tym roku będzie skupiać się przede wszystkim na takich dziedzinach medycyny dziecięcej jak chirurgia ogólna, kardiochirurgia czy neurochirurgia.