Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie zaczynamy!

Miłosz Karbowski
Koniec czekania. Nareszcie startuje siatkówka! W Hajnówce beniaminek Pronar Parkiet od razu spotka się z jednym z kandydatów do awansu do ekstraklasy - Siatkarzem Wieluń.
Koniec czekania. Nareszcie startuje siatkówka! W Hajnówce beniaminek Pronar Parkiet od razu spotka się z jednym z kandydatów do awansu do ekstraklasy - Siatkarzem Wieluń. A. Chomicz
Hajnówka. Czekaliśmy tylko i aż rok, by znów przeżyć takie widowisko.

Pronar Parkiet w wielkim stylu wrócił do I ligi i oby ten styl zachował, walcząc o utrzymanie w bardzo silnej stawce. Kto kocha siatkówkę w Hajnówce, w ciągu ostatnich dni odliczał godziny do pierwszego meczu. O18 w sobotę podopieczni Pawła Blomberga podejmą Siatkarza Wieluń.
- To jeden z najsilniejszych zespołów ligi. W praktyce rezerwy Skry Bełchatów, które zostały uzupełnione kilkoma bardzo dobrymi siatkarzami z Polski - mówi Blomberg.
Tacy zawodnicy "z kraju" to między innymi znakomity libero Marcin Kryś z AZS-u Nysa czy Wojciech Sobala - środkowy Jokera Piła.
O sile wielunian świadczą rezultaty ostatnich sparingów. Po zaciętej walce ulegli 1:3 samemu mistrzowi Polski - Skrze. Pokonali też 3:0 inną drużynę I ligi, AZS Nysa.
- Znam wielu z tych zawodników, bo trenowali z nami w zeszłym sezonie. To bardzo młody i obiecujący zespół i na pewno może zajść daleko. To nie tylko pojedynczy występ dzisiejszego dnia - oni są naprawdę dobrzy w tym, co robią. Dzisiaj wygraliśmy my, ale może w przyszłym roku spotkamy się w tej samej lidze, kto wie - mówił o ekipie Siatkarza trener Skry Daniel Castellani.
- Każdy punkt będzie dla nas sukcesem - mówi Rafał Matusiak, przyjmujący Pronaru. Dla niego to będzie oficjalny debiut w nowej drużynie. Bardzo liczymy na obu siatkarzy pozyskanych z Delecty Bydgoszcz: Rafała, a także jego kolegę Marcina Kozioła.
- Naszym celem jest uchronienie się przed barażami. Myślę, że jeśli będziemy grać na swoim dobrym poziomie, stać nas na zajęcie 5.-6. miejsca. Naszym najmocniejszym punktem jest gra na skrzydłach i przyjęcie zagrywki - mówi Matusiak.
Rafał mieszka w Hajnówce sam, bo żonę na razie zostawił w Łodzi. Nie tylko dlatego - jemu i całemu zespołowi przyda się w sobotę gorący doping, który doda im otuchy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna