Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wschodni Kongres Gospodarczy. Wszystko jest w waszych rękach. Czy je macie, czy nie

Ewa Wyrwas [email protected]
Wojciech Wojtkielewicz
Takie przesłanie dla uczniów białostockich szkół średnich miał Mariusz Kędzierski – artysta i mówca motywacyjny, który urodził się bez rąk. Ale spotkanie zaczęło się od trzęsienia ziemi, czyli... koncertu rockowego. Mowa o spotkaniu ECC – Liderzy Przyszłości, imprezie towarzyszącej Wschodniemu Kongresowi Gospodarczemu 28 września Ta inicjatywa Grupy PTWP, której współorganizatorem jest Podlaska Fundacja Rozwoju Regionalnego, umożliwia młodym ludziom ze szkół średnich spotkanie osób, które swoją postawą udowadniają, iż pasja i zaangażowanie pozwalają przełamywać wszelkie bariery.

Na przykład Pawła Małaszyńskiego, muzyka, aktora i białostoczanina, który wraz ze swoim zespołem Cochise wkrótce wydaje piątą płytę i który rozpoczął wczorajsze spotkanie.

– Koncert rockowy o godzinie 12? O tej porze muzyk rockowy się budzi – zażartował Paweł Małaszyński.

Niemniej jednak minikoncert się odbył, a lider Cochise przekonywał zebranych, że najważniejsze jest w życiu to, żeby walczyć o swoje marzenia.

– Musicie wiedzieć, że marzenia nie zawsze się spełnią, ale trzeba próbować je spełniać. Ja na przykład zawsze chciałem być gwiazdą rocka – powiedział. – Droga, jaką pokonaliśmy jako zespół była długa, ale wciąż istniejemy i to jest nasz sukces. Choćby małymi krokami, ale trzeba iść do przodu.

Muzycy podkreślali również, jak ważne jest to, żeby iść własną ścieżką zawodową. W przypadku zespołu muzycznego chodzi o to, żeby grać dla siebie, a nie „pod publiczkę”, żeby być wiernym sobie.

Kolejny punkt programu sprawił, że cała sala wstała i... odśpiewała na stojąco hymn. Hymn Jagiellonii Białystok, dodajmy. O tym, jakie bariery mogą pojawić się na drodze do spełnienia marzeń, opowiadał Ireneusz Mamrot, trener drużyny oraz dwóch zawodników: Taras Romanczuk z Ukrainy i Gutieri Tomelin z Brazylii.

– Bywało trudno, ale trzeba podążać za swoimi marzeniami – podsumował swoją drogę do bycia profesjonalnym piłkarzem Gutieri Tomlin. – Trzeba mieć cel i do niego dążyć.

Zawodnicy wspominali, jak to musieli się zmagać nie tylko z własnymi słabościami, ale też np. ze zmianą otoczenia, kraju i... języka.

– Język polski jest trudny, ale się go uczę – przyznał Tomelin. Po angielsku.

Zaprezentował zebranym swoje umiejętności – jego „dzień dobry” wywołało entuzjazm widowni.

– Recepta na sukces? Trzeba robić swoje, najlepiej jak się potrafi, bez względu na dziedzinę – przekonywał trener Mamrot. – W życiu nie ma nic za darmo. Ciężka praca to podstawa.

Potwierdził to kolejny gość, który jak twierdzi, zawsze chciał jeździć motocyklem. Wjechał więc na motocyklu na dużą scenę Opery i Filharmonii Podlaskiej Europejskiego Centrum Sztuki w Białymstoku.

– Co prawda chciałem wjechać tutaj samochodem, którym się ścigam, ale on waży 9 ton – wyznał Jarosław Kazberuk, kierowca i pilot rajdowy, trener judo, ośmiokrotny uczestnik Rajdu Dakar. I Podlasianin.

Jak stwierdził, kiedy chcemy realizować swoje marzenia, musimy przygotować się na to, że natkniemy się na naszej drodze na bariery.

– Większość ludzi zraża się i poddaje przy pierwszych przeszkodach – powiedział. – A jeszcze nigdy, żadne moje marzenie nie spełniło się samo. O marzenia zawsze trzeba zawalczyć. Oczywiście, powinny być one osiągalne. Wiele osób marzy na przykład o locie w Kosmos, a to raczej nie jest póki co możliwe.

Jak dodał, nie ma osoby, która osiągnęła sukces i nigdy nie miała dylematów co do celowości swoich działań.

– Ale siłą człowieka jest to, żeby sobie z tym radzić – podsumował.

Kolejny gość otrzymał owacje na stojąco trzy razy. Raz, kiedy tylko wszedł na scenę. Drugi raz, po wygłoszeniu swojej mowy (i nie chodzi o to, że mówcą jest niejako zawodowo). A trzeci – na zakończenie spotkania. Bo też i historia Mariusza Kędzierskiego* naprawdę może poruszyć. Urodził się bez rąk, a jest artystą, prowadzi aktywne życie, jeździ po świecie i udowadnia, że...

– Wszystkie ograniczenia, jakie macie, istnieją tylko w waszych głowach – przekonywał zebranych. – Po wam ręce, skoro nie umiecie ich używać? Po co się męczyć z czymś, na co nie mamy wpływu? Lepiej skupić się na tym, co możemy zmienić. Wszystko jest w waszych rękach, czy je macie, czy nie.

Jego przeżycia poruszyły nie tylko młodzież.

– Dowiedziałem się dzisiaj, dzięki Mariuszowii, że nie jestem wcale takim twardzielem – wyznał na koniec spotkania Andrzej Parafiniuk, prezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego.

Podziękował też publiczności.

– Za wrażliwość, którą okazaliście – mówił. – Dzięki wam Białystok ma przyszłość.

* Wywiad z Mariuszem Kędzierskim ukaże się w Magazynie Kuriera Porannego - 6 października

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wschodni Kongres Gospodarczy. Wszystko jest w waszych rękach. Czy je macie, czy nie - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna