Wstęp do wielkiej kariery

Popularny program telewizyjny emitowany był wczoraj. - Kiedy usłyszałam werdykt, nie mogłam uwierzyć - mówi Kasia. - Byłam ogromnie zaskoczona. Chciało mi się jednocześnie i płakać, i śmiać. Oczywiście ze szczęścia.

Dziewczyny na medal

Niespełna 17-letnia Michasia jest gimnazjalistką. O rok starsze Sylwia i Kasia uczą się w suwalskim liceum. Dziewczyny od kilku lat śpiewają w Studio Piosenki "Beciaki". Mają na swoim koncie wiele sukcesów, zarówno na ogólnopolskich, jak i międzynarodowych festiwalach.
- Tworzą trio, ich głosy doskonale uzupełniają się - ocenia Marek Zborowski, opiekun zespołu.

Dziewczyny zakwalifikowały się do udziału w emitowanej przez TVP 2 "Szansie na sukces". Bohaterem programu prowadzonego przez Wojciecha Manna był grający muzykę reggae zespół DAAB.

- Muzyka fajna, ale nauczyć się siedmiu utworów w ciągu dwóch tygodni, ponieważ tyle właśnie czasu miałyśmy, to nie było takie proste - mówią dziewczęta.

Lekcje trwały codziennie po kilka, a nawet kilkanaście godzin.
- Miałyśmy cichą nadzieję na zwycięstwo, ale za wiele sobie nie obiecywałyśmy - przyznają suwalczanki. - Uczestnicy programu reprezentowali bardzo wysoki poziom. Do tego dochodził stres. Nie wiadomo było, jaki wylosujemy utwór. Na szczęście całkiem dobrze trafiłyśmy.

Zadowolenia ze swoich podopiecznych nie kryje Marek Zborowski. - Dziewczyny spisały się na medal - mówi. - Kilka lat wcześniej w programie występowała inna moja wychowanka, Emilia Tarasiewicz, ale nie wygrała.

Pojechać do Opola

Dumny z córki i jej koleżanek jest Artur Łabacz, ojciec Michasi. - Jestem zadowolony, że robi to, co lubi. Michasia chce śpiewać, ze sceną wiąże swoją przyszłość - mówi.

Na początku maja suwalczanki zaprezentuje się w warszawskiej Sali Kongresowej, gdzie wystąpią zwycięzcy "Szansy na sukces" z ostatnich dwunastu miesięcy. Jeśli wygrają, pojadą na festiwal polskiej piosenki do Opola. - To moje największe marzenia - wyznaje Kasia.