Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszędzie pełno łupin!

Helena Wysocka
Krzysztof Kapusta, oficer prasowy policji: - Policjanci, wspólnie ze strażnikami miejskimi, uczestniczą w akcjach "porządkowych”. Niezależnie od tego, dzielnicowi zwracają uwagę na zachowanie młodzieży, zwłaszcza tej, która zbiera się przed klatkami domów. Jeśli śmieci, jest pouczana lub karana mandatami.
Krzysztof Kapusta, oficer prasowy policji: - Policjanci, wspólnie ze strażnikami miejskimi, uczestniczą w akcjach "porządkowych”. Niezależnie od tego, dzielnicowi zwracają uwagę na zachowanie młodzieży, zwłaszcza tej, która zbiera się przed klatkami domów. Jeśli śmieci, jest pouczana lub karana mandatami.
Suwałki. Brudno, wszędzie pełno łupin z pestek słoneczników - denerwują się suwalczanie. Służby porządkowe przyznają, że to prawdziwa plaga.

Nawet trudno opisać to, co dzieje się przy parkowych ławkach, na przystankach komunikacji miejskiej czy przed klatkami schodowymi mieszkalnych bloków, gdzie najczęściej zbiera się młodzież. Wszędzie pełno jest łupin.

- Zapanowała jakaś dziwna moda na pestki - irytuje się nasz Czytelnik. - Młodzież pluje łupinami, czekając na autobus czy spotykając się w parku. Rozumiem, że to trudno posprzątać, ponieważ trzeba by niemal bez przerwy zamiatać. Nie rozumiem natomiast, dlaczego ludzie rzucają śmieci pod nogi, zamiast do pojemników, których wszędzie jest pełno?

Zdaniem naszego rozmówcy, nie ma innej rady jak stosowanie kar finansowych. Kilka wysokich mandatów mogłoby skutecznie zniechęcić amatorów pestek do zaśmiecania.

Grzegorz Kosiński, komendant Straży Miejskiej w Suwałkach, zapewnia, że strażnicy zwracają na porządek szczególną uwagę.

- Prowadzimy specjalne akcje na terenie miasta - mówi komendant. - Mandatów raczej jednak nie nakładamy, bo one obciążyłyby kieszenie rodziców, którzy nie zawsze mogą interweniować. Natomiast stosujemy inne, w naszej ocenie bardziej dotkliwe, kary. Osoby, które przyłapiemy na zaśmiecaniu, muszą po sobie posprzątać. Ale bardzo trudno komuś udowodnić, że właśnie rzucił łupinkę.

W ocenie Kosińskiego, potrzebna jest wieloletnia edukacja. I taka też jest prowadzona. Strażnicy spotykają się z dziećmi z suwalskich szkół podstawowych oraz przedszkoli i rozmawiają na temat skutków zanieczyszczenia środowiska.

- Liczymy na to, że nie tylko dziecko będzie zachowywało się właściwie, ale też, jeśli będzie taka potrzeba, zwróci uwagę osobie starszej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna