Obecnie też przechodzący główną aleją cmentarza przy ul. Bakałarzewskiej zwykle nie zapominają, żeby zapalić świeczkę na grobach tych, którym wolność zawdzięczała Suwalszczyzna.
Zwycięskie powstanie
Suwalszczyzna nie odzyskała niepodległości w listopadzie 1918 r. Nadal była okupowana przez Niemców, którzy wycofali się stąd dopiero w lipcu 1919 r. Ich miejsce zajęli Litwini. Nie chcieli zaakceptować, ustalonej w międzynarodowych traktatach, demarkacyjnej linii Focha. Nie uznawali tworzącej się polskiej administracji.
Dlatego dowództwo suwalskiego okręgu Polskiej Organizacji Wojskowej podjęło decyzję o powstaniu. W nocy z 23 na 24 sierpnia w kierunku Sejn wyruszyły oddziały pod dowództwem por. Adama Rudnickiego i ppor. Wacława Zawadzkiego. Walki trwały kilka dni. Większość poległych powstańców pochowano 26 sierpnia na cmentarzu przy obecnej ulicy Bakała-rzewskiej. Dzięki nim, na najbliższe 20 lat Suwalszczyzna odzyskała niepodległość.
Przetrwała pamięć
We wrześniu 1919 r. do Suwałk i Sejn przyjechał marszałek Józef Piłsudski. Oddał hołd poległym. Twierdził, że zawsze leżał mu na sercu los ziemi, gdzie nawet po odzyskaniu niepodległości przez resztę kraju "Polak tylko ćwiercią płuc oddychać może, gdzie polskie dziecko ukradkiem tylko pieśni polskie śpiewa".
Komunistyczne władze starały się, żeby suwalczanie zapomnieli o pomniku tych, z których "krwi i dusz męki". Bezskutecznie. Nigdy nie zabrakło we Wszystkich Świętych osób zapalających znicze na grobach peowiaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?