- mówi Teresa Szczypiń z zarządu Banku Spółdzielczego w Rutce-Tartak. - Tak prawych ludzi rzadko się spotyka - dodaje poseł Jarosław Zieliński.
Stanisław Osiński, prezes banku i jeden z najbardziej znanych suwalczan, zmarł nagle na zawał serca. Miał 55 lat.
- Wszyscy jesteśmy w wielkim szoku - mówi Teresa Szczypiń.
Jeszcze dwa dni przed śmiercią Osiński rozmawiał z posłem Zielińskim. Zgodził się na kandydowanie do sejmiku wojewódzkiego w tegorocznych wyborach samorządowych.
Jego nazwisko pojawiało się już wcześniej na listach wyborczych ugrupowań prawicowych. Nigdy jednak specjalnie o wybór nie zabiegał. - Polityka to służba społeczna, a nie jakieś dziwne gierki - mówił nam kilka miesięcy temu.
Z wykształcenia był ichtiologiem. Pracował przez parę lat w Wigierskim Parku Narodowym. Potem skończył studia podyplomowe na warszawskiej SGH i zmienił profesję. Został prezesem banku. Stworzył go od podstaw. Przedsięwzięcie, niewspierane pieniędzmi z zewnątrz, okazało się wielkim sukcesem.
Miał dwoje dorosłych dzieci. Został dziadkiem. Marzył o przeprowadzce na starość pod Suwałki. Kupił nawet działkę. - Na razie stoi tam tylko przyczepa, ale pewnie kiedyś coś zbudujemy - mówił.
Problemy z sercem miał od dłuższego czasu. Prowadził jednak higieniczny tryb życia, uprawiał sport.
Lekarze żadnych zagrożeń nie dostrzegali...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?