Wszyscy przepadli bez wieści

Znikają, żeby uciec przed problemami. U dziecka mogą to być kłopoty w szkole, zła ocena. U dorosłych problemy rodzinne czy finansowe. Powody są bardzo różne - przyznaje Monika Bekulard, rzeczniczka ełckiej policji.

Funkcjonariusze bardzo często dostają informacje o czyimś zaginięciu. Zawsze do akcji ruszają wszyscy mundurowi. Jak tłumaczą, chodzi o to, żeby jak najszybciej odnaleźć żywego człowieka.

- Raz dostaliśmy zgłoszenie od matki. Była z trójką dzieci w okolicy starostwa, na chwilę spuściła je z oczu i jedno gdzieś zniknęło - opowiada Monika Bekulard. - Natychmiast zaczęliśmy poszukiwania. Baliśmy się, że dziecko może pójść nad jezioro. Na szczęście szybko się odnalazło, dzięki pomocy mieszkańców. Poszło do sklepu oddalonego od starostwa o kilka bloków, żeby pooglądać zabawki.
Ełccy policjanci obecnie poszukują trzech osób.

Pod koniec stycznia ubiegłego roku bez wieści przepadł Łukasz Chomik. Młody mężczyzna po raz ostatni widziany był w nocy na ełckiej promenadzie. Tam ślad się urywa. Mimo wielu akcji poszukiwawczych organizowanych przez rodzinę, policjantów czy strażaków ciągle nie ma przełomu w sprawie. Nie pomogły również podpowiedzi jasnowidza. Jak zapewniają policjanci, cały czas pracują nad tą sprawą.
W miniony poniedziałek zaginęła Krystyna Zalewska. 63-latka wyszła z domu na zakupy i przepadła. Od 20 lutego nie ma z nią kontaktu.

Wczoraj dostaliśmy informację o zaginionym Wojciechu Sikorskim.
- Mężczyzna po raz ostatni widziany był latem ubiegłego roku. Jego zaginięcie rodzina zgłosiła w grudniu, ale dopiero teraz zgodziła się na publikację wizerunku - wyjaśniają policjanci.
Jak ustaliliśmy, mężczyzna prowadzi wędrowny tryb życia. W przeszłości zdarzało się, że znikał bez śladu na 2-3 tygodnie.

Rysopis i zdjęcia niektórych zaginionych możemy znaleźć na specjalnych stronach, m.in. zaginieni.policja.pl albo prowadzonej przez fundację ITAKA - zaginieni.pl
Za każdym razem, gdy policjanci dostają zgłoszenie o zaginięciu, rysopis poszukiwanej osoby dostają funkcjonariusze w całym kraju. Dzięki temu w tym tygodniu, po kilku dniach poszukiwań, kilkaset kilometrów od domu udało się odnaleźć 61-letnią ełczankę.

W wielu przypadkach, dzięki natychmiastowemu rozpoczęciu poszukiwań, szybko udaje się odnaleźć zaginionych. Olbrzymie emocje towarzyszą akcjom, kiedy istnieje ryzyko, że mogą próbować targnąć się na życie.

- W lutym zgłosiła się do nas matka z informacją, że zaginął jej syn. Kobieta bała się, że może popełnić samobójstwo. Po półgodzinnych poszukiwaniach syn odnalazł się w bibliotece - opowiada Monika Bekulard.